Uniwersytet Radom – z optymizmem na przyszłość! Sześć zwycięstw i siedem porażek – taki bilans dał dziewiąte miejsce Uniwersytetowi Radom na półmetku zmagań piłkarzy ręcznych w II lidze. O utrzymanie w rozgrywkach radomianie raczej martwić się nie muszą, ale żeby wykonać przedsezonowy plan i znaleźć się w górnej połówce tabeli, zespół trenera Mariusza Greli musi wznieść się w rundzie rewanżowej na wyższy poziom niż dotychczas.
Najważniejsze, że ligowa piłka ręczna w męskim wydaniu istnieje w Radomiu – takie twierdzenie często towarzyszyło szczypiornistom Uniwersytetu przed startem debiutanckich dla nich, drugoligowych rozgrywek. Start ten okazał się jednak dość bolesnym zderzeniem z rzeczywistością. Trzy pierwsze kolejki sezonu przyniosły bowiem trzy porażki i bardziej niż o górnej połówce tabeli zaczęto mówić już wówczas o utrzymaniu w lidze.
Takie otwarcie sezonu nie było jednak przypadkowe. Przede wszystkim dopiero stabilizował się skład drużyny, którą przecież po awansie opuścił as atutowy Michał Kalita, a drugi z doświadczonych zawodników Damian Cupryś dołączył do radomskiej ekipy w ostatniej chwili. Ta stabilizacja składu trwała zresztą jeszcze później, bo po zaledwie jednym meczu z gry zrezygnował Piotr Włoskiewicz (jest wiceprezesem i trenerem AZS EUST Radom), a nieco później również Łukasz Guzik. Zastępujący ich młodsi gracze nie byli od razu w stanie skutecznie zastąpić młodszych kolegów.
Na szczęście radomianie się nie poddali i do końca rundy wygrywali już to co musieli. Pokonali nie tylko pięć zespołów znajdujących się niżej w tabeli, ale również sklasyfikowany „oczko” wyżej AZS UMCS Lublin. Szkoda zaś kilku straconych punktów, szczególnie porażki jedną bramką z AZS UW Warszawa, przed własną publicznością.
Wydaje się jednak, że Uniwersytet złapał już swój rytm, robi stałe postępy, więc do rozpoczynającej się 24 stycznia rundy rewanżowej przystąpi ze sporymi nadziejami na awans w tabeli. Ten jest niezwykle ważny ze względów sportowych, ale jeszcze ważniejszy z ekonomicznych. Plasując się na co najmniej siódmym miejscu, klub zachowa stypendia na niezmienionym poziomie, co jest absolutną podstawą jego dalszej egzystencji.
Żeby osiągnąć cel, radomianie muszą znów wygrywać z niżej klasyfikowanymi rywalami, ale do tego pokazać coś więcej i pokusić się o jakąś niespodziankę. Strata jest nieduża, a jej odrobienie możliwe.
I jeszcze jedno. W składzie Uniwersytetu znajduje się najlepszy bombardier w lidze Piotr Rojek. To zdecydowany lider drużyny w ataku, a wydaje się, że tkwią w nim jeszcze spore rezerwy. To także optymistyczny prognostyk na przyszłość.
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. Orlen Wisła II Płock | 13 | 24 | 450:275 | 2. MKS Wieluń | 13 | 22 | 417:340 | 3. Mazur Sierpc | 13 | 20 | 402:334 | 4. AZS UW Warszawa | 13 | 20 | 378:318 | 5. Anilana PŁ Łódź | 13 | 16 | 380:336 | 6. Trójka Ostrołęka | 13 | 15 | 381:368 | 7. CHKS Łódź | 13 | 14 | 369:355 | 8. AZS UMCS Lublin | 13 | 13 | 359:365 | 9. UNIWERSYTET RADOM | 13 | 12 | 400:406 | 10. Pabiks Pabianice | 13 | 10 | 372:385 | 11. AZS AWF Warszawa | 13 | 8 | 364:415 | 12. Włókniarz Konstantynów | 13 | 6 | 315:396 | 13. SPR Siedlce | 13 | 2 | 300:484 | 14. Słoneczny Stok Białystok | 13 | 0 | 301:411 |
GRZEGORZ STĘPIEŃ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2014-12-29 08:48:39 | Kategoria: Piłka Ręczna / II liga mężczyzn | Odwiedzin: 2400
|
|
|
|
|