Zmarł Kazimierz Piwowarski – wielu dodawał skrzydeł Smutna wiadomość dotarła dziś z Aeroklubu Radomskiego. Na wieczny odpoczynek odszedł Kazimierz Piwowarski, legendarny instruktor, a przede wszystkim wychowawca wielu pokoleń pilotów. – To człowiek, który dodał mi skrzydeł – napisał dziewięciokrotny mistrz Polski, medalista mistrzostw Europy w lataniu akrobacyjnym Robert Kowalik.
Informację o śmierci Kazimierza Piwowarskiego podał jeden z wielu wychowanków mistrza Rafał Siankowski, szef wyszkolenia Aeroklubu Radomskiego, pilot, ale przede wszystkim pasjonat szybownictwa.
Pana Kazimierza wspomina wielu jego uczniów. To był człowiek z ogromną, lotniczą pasją. Oddany, ale bardzo skromny. Stanowczy, ale z wyjątkowym poczuciem humoru.
- Czasem nie trzeba było słów, podszedł, dotknął, albo wystarczyło że się spojrzał ... zawsze jak był, to czułem się obok niego bezpiecznie! – wspomina Rafał Siankowski.
- Wspaniały Człowiek, Wspaniały Instruktor. Widocznie już był potrzebny tam wysoko, aby uczyć latać Anioły. W mojej pamięci pozostanie na zawsze jako taki właśnie, zawsze z przymiotnikiem "Wspaniały". RIP ['] – napisał Roman Poterała.
- Człowiek który dodał mi skrzydeł, mój pierwszy instruktor, skromny człowiek z pasją, świetny nauczyciel lotnictwa, do dzisiaj wzoruję się na jego metodach nauki latania, dzisiaj odszedł ale pozostanie w mojej pamięci na zawsze – to słowa Roberta Kowalika.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|