Oskar Przysucha rozkręcił się na dobre. Promna bliska niespodzianki Gdyby nie wpadka na otwarcie sezonu, Oskar Przysucha dumnie mógłby pochwalić się kompletem zwycięstw. Trzeci triumf z rzędu i tak jednak stawia team Marcina Sikorskiego w gronie faworytów. LKS Promna była bliska sprawienia niespodzianki
Piłkarze Oskara Przysucha znów udowodnili, że im dłużej trwają rozgrywki ligowe, tym dla nich lepiej. W Garwolinie kontrolowali przebieg gry, a gdy nadarzyły się okazje, zamienili je na gole i trzeci komplet punktów stał się ich udziałem.
Każdy punkt wywalczony z Mszczonowianką należy cenić. LKS Promna był bliski jego wywalczenia, prowadził nawet do przerwy, ale ostatecznie przegrał 1:2...
WILGA GARWOLIN - OSKAR PRZYSUCHA 0:2 (0:1)
Bramki: Śliwiński (35.), Kołtunowicz (75.) - dla Oskara
KS PROMNA - MSZCZONOWIANKA MSZCZONÓW 1:2 (1:0)
Bramki: Gil (25.) -
Promna: Prasek - Zawisza, Dabrowski, Gromski, Sadzik, Pryciak, Bykowski, Trzaska Kacperkiewicz, Oparcik, Gil.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|