Broń Radom straciła status niepokonanej u siebie Bardzo ambitnie zagrała Broń Radom w starciu z Sokołem Aleksandrów Łódzki, ale to goście wykazali się wyższą, futbolową kulturą i wywieźli komplet punktów. Również dlatego, że i skuteczność była po stronie przyjezdnych. Szkoda, bo za ogromną determinację, radomianom należał się choćby punkcik.
Znakomicie rozpoczął się mecz dla Broni Radom. Już w drugiej minucie, dośrodkowanie z rzutu wolnego, z lewej strony, na wysokości pola karnego, na głowę przejął Konrad Paterek i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Potem radomianie mądrze ustawili się w defensywie, wymuszając na Sokole ataki pozycyjne. I goście byli co prawda częściej w posiadaniu piłki, próbowali konstruować akcje, ale zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Pawła Młodzińskiego nie stwarzali.
To Broń miała za to kontrę, która mogła już na dobre ustawić mecz. Po kontrze, piłka trafiła do Przemysława Nogaja, którego kąśliwy strzał obronił jednak Jakub Lemanowicz.
I kiedy wydawało się, że niewiele może się zdarzyć, kolejne dośrodkowanie z rzutu wolnego posłał Paweł Kaczmarek, piłka wpadła obok Michała Millera, który widowiskową przewrotką, wyrównał stan pojedynku.
Drugie nieszczęście nastąpiło w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Po dośrodkowaniu z rzut rożnego, celną "główką" pod poprzeczkę popisał się Dawid Cempa.
Na początku drugiej połowy, zespoły poszły na wymianę ciosów. Broń miała dogodną sytuację, po rzucie wolnym wykonywanym przez Przemysława Wicika , a Sokół mógł podwyższyć, ale Michał Miller przegrał pojedynek sam na sam z Pawłem Młodzińskim.
Broń nie odpuszczała. Miała serię rzutów rożnych, raz piłka była niemal na linii bramkowej, ale wynik nie uległ zmianie.
Radomianie grali naprawdę ambitnie, aż kiks przytrafił się Wojciechowi Gorczycy, piłkę przejął Paweł Kaczmarek i ze stoickim spokojem, przelobował podcinką, interweniującego Pawła Młodzińskiego.
Gospodarze grali do końca. Tuż przed końcem na strzał z dystansu zdecydował się Kamil Czarnecki, bramkarz "wypluł" piłkę, a przytomna dobitka Maksima Kventsara znalazł drogę do siatki.
Szkoda, że ambicję, Broniarze nie wywalczyli choćby punktu.
BROŃ RADOM - SOKÓŁ ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI 2:3 (1:2)
Bramka: Paterek (2.), Kventsar (90.) - Miller (33.), Cempa (45.), Kaczmarek (79.)
Broń: Młodziński - Góźdź (86. Pietralski), Gorczyca, Kventsar, Paterek, Wicik (64. Więcek), Nogaj, Imiela, Czarnota, Leśniewski (82. Stefański), Czarnecki.
Sokół: Lemanowicz - Bogołębski, Pecyna, Głowiński, Ślęzak, Kaczmarek (89. Rogalski), Cempa (85. Kupisz), Miller, Knera, Gieraga, Żwir (74. Sarafiński).
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|