Markowy bój pomiędzy Bronią a Polonią dla teamu z Plant! Takie pojedynki, jak sobotni Broni Radom z Polonią Warszawa zawsze wzbudzają emocje nie tylko na boisku, ale i na trybunach. Tym bardziej, że na obiekt MOSiR-u zawitała liczna grupa fanów gości. Siedem goli, trafienie decydujące o triumfie radomian w doliczonym czasie gry - czego chcieć więcej?
Od początku konfrontacji obydwie ekipy wyciągnęły swoje największe armaty chcąc zrobić wrażenie na przeciwniku. Dzięki temu, w pierwszych fragmentach pojedynku, widzowie mieli okazję co chwilę podziwiać skuteczne interwencje defensorów, bądź golkiperów. W miarę upływu czasu goście przejęli inicjatywę, czego efektem była akcja z 30. minuty, kiedy Mateusz Małek urwał się obrońcom teamu z Plant i strzałem w długi róg zdobył gola dla Czarnych Koszul.
Radomianie mogli, a nawet powinni wyrównać chwilę później. Piotr Maślanka, za wybicie ręką piłki zmierzającej do bramki wyleciał z boiska, a sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Tyle, że Więcek nie wykorzystał tej okazji. Co się jednak odwlekło... Za chwilę Kamil Czarnecki po niesamowitej kontrze nie dał Kowalczykowi żadnych szans. A żeby dostatecznie wybić z rytmu rywali, jeszcze przed samą przerwą po raz drugi trafił do siatki rywali.
Wydawało się, że kolejne trafienia dla Broni to tylko kwestia czasu. Radomianie tak pewnie czuli się w konstruowaniu kolejnych akcji, że rywale tylko czekali na wyprowadzenie zabójczej kontry. A że Pieczara uwielbia takie wykańczać, przekonał piłkarzy z Plant w 56. minucie. Widocznie radomianie potrzebowali takiego impulsu, bo chwilę później Paterek już się nie pomylił. Do ostatnich akcji na murawie było bardzo nerwowo, a obok potu, lała się także i krew. Z rozbitym nosem mecz kończył Wojciech Gorczyca. Za ogromny charakter i wszystkie boiskowe niedogodności tego dnia jednak najcenniejszą nagrodę zgarnęli radomianie, którzy w doliczonym czasie gry zapewnili sobie niezwykle cenne trzy punkty!
BROŃ RADOM - POLONIA WARSZAWA 4:3 (2;1)
Bramki: Czarnecki (39., 45.), Paterek (60.), Więcek (90.+1) - Małek (30.), Pieczara (56.), Szabat (89.)
Broń: Młodziński - Góźdź, Gorczyca, Kventser, Wicik, Leśniewski, Czarnota, Nowosielski, Paterek, Więcek, Czarnecki.
Polonia: Kowalczyk - Kobiera, Zambrowski, Sauczek, Pieczara, Wiśniewski, Małek, Wojdyga, Szabat, Wilanowski, Maślanka.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|