Potężny wstrząs Broni w Ostródzie przed przerwą W Ostródzie, zwanej perłą Mazur, kolejnych punktów w trzeciej lidze szukali piłkarze radomskiej Broni. W siedem minut przed przerwą zespół przeżył niesamowity, bolesny wstrząs, który odbił się na losach spotkania
Bez zbędnych ceregieli, od pierwszego gwizdka spotkania w Ostródzie piłkarze radomskiej Broni ruszyli do ataków. I już po czterech minutach powinni prowadzić, ale piłka po strzale Konrada Paterka wylądowała na bocznej siatce bramki rywali. Od tego momentu rozpoczęła się twarda wymiana ciosów, ale pod jedną, jak i drugą bramką piłkarzom brakowało nieco zimnej krwi.
Przed przerwą nastąpiło siedem minut, które wstrząsnęło radomskim teamem. Nie dość, że rywale po kontrach zdobyli dwa gole, za brutalny faul z boiska "spadł" Kamil Czarnecki. Tak poobijany i osłabiony zespół nie był w stanie odwrócić losów rywalizacji, a gospodarze w drugiej odsłonie dołożyli jeszcze jedno trafienie.
SOKÓŁ OSTRÓDA - BROŃ RADOM 3:0 (2:0)
Bramki: Kajca (35.), Siedlik (42., 53.)
Sokół: Bąbel - Wenglorz, Paczkowski, Kajca, Kowalski, Lisiecki, Stryjewski, Siedlik, Danilczyk, Maternik, Otręba.
Broń: Młodziński - Leśniewski, Gorczyca, Kventsar, Wicik, Możdżonek (20. Pietralski), Czarnota (70. Więcek), Imiela, Nowosielski (57. Stefański), Paterek (81. Winiarski), Czarnecki.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|