Wysoka porażka Uniwersytetu Radom z MTS-em Chrzanów Wyraźnie słabsi okazali się, grający przed własną publicznością, piłkarze ręczni Uniwersytetu Radom od swoich rywali z Chrzanowa. Załamanie nastąpiło w drugiej połowie, którą gospodarze przegrali aż 8:16, a właściwie w samej końcówce, bo ostatnie siedem minut to wynik 1:6.
Otwarcie meczu, to jak się później okazało, były klasyczne miłe złego początki. Po dwóch trafieniach Adriana Gruszczyńskiego i skutecznym karnym Marka Kubajki, Uniwersytet prowadził 3:0. MTS szybko doprowadził do remisu, a potem objął prowadzenie.
Jeszcze w pierwszej połowie rozpoczął się bramkowy pojedynek gości z Piotrem Rojkiem. Przez ostatnie 9 minut przed przerwą, radomski bombardier zanotował pięć trafień z rzędu (łącznie siedem w pierwszej połowie) i kiedy zabrzmiała syrena, na tablicy wyników widniał remis. Nic nie zapowiadało więc końcowej katastrofy.
Owszem, chrzanowianie objęli w drugiej części gry prowadzenie, ale długo dystans był do odrobienia. Niestety, od 53 minuty nastąpiła zapaść Uniwersytetu. Goście zdobywali bramkę za bramką, a radomianie nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć. W efekcie przyjezdni odnieśli wysokie zwycięstwo, choć z przebiegu całego meczu, na taką karę, zespół z Radomia z pewnością nie zasłużył.
UNIWERSYTET RADOM - MTS CHRANÓW 21:29 (13:13)
Uniwersytet: Markowski, Hernik - Rojek 11, Gruszczyński 5, Stanik 2, Kubajka 2, Banaczek 1, Socha, Wasik, Kiraga, Stępniewski, Pawelec, Kowalczyk, Joof, Maszczyński.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|