Walka była, ale Stocznia Szczecin nie dała chocby punktu Cerrad Czarnym Radom Naszpikowana gwiazdami światowego formatu Stocznia Szczecin okazała się tą drużyną, która przerwała serię zwycięstw z rzędu Cerrad Czarnych Radom. Wojskowi nie tylko nie wygrali, ale nie zdobyli też choćby punktu. Końcówki setów lepiej rozwiązywali tym razem gospodarze i to oni zgarnęli pełną pulę.
Tylko pierwsza partia tego pojedynku przeszła bez większej historii. Stocznia była wyraźnie lepsza od samego początku. Właściwie nie było elementu, w którym szczecinianie nie górowali nad przyjezdnymi i nic dziwnego, że przewaga urosła w okamgnieniu. Dziewięć "oczek" przewagi na finiszu, kazały Cerrad Czarnym, jak najszybciej zapomnieć o tej odsłonie widowiska w Netto Arenie.
I radomianie najwyraźniej zapomnieli, wyrzucili z głów wszystko co było złe i podjęli rękawicę rzuconą przez Stocznię. Rozgorzała walka punkt za punkt, a żadna ze stron nie mogła wyrwać się do przodu. Dopiero przy stanie 18:18, ekipa ze Szczecina przełamała nieco tę z Radomia, co pozwoliło rzutem na taśmę na wygranie i tego seta.
Cerrad Czarni nie zamierzali się poddawać. Nadal toczyli pasjonujący bój i teraz oni zaczęli przełamywać gospodarzy. Wyrównany poziom obu zespołów sprawił, że właśnie taka minimalna przewaga nie była potem do odrobienia przez rywali. Radomianie złapali więc kontakt i tchnęli nadzieję w serca własne i swoich fanów.
Pod względem dramaturgii, niesamowita była i partia czwarta. O włos lepsi w niej byli miejscowi siatkarze, znów wygrali minimalnie, ale w ostatecznym rozrachunku to oni mogli cieszyć się z kompletu punktów.
Nagrodę dla MVP meczu odebrał najlepszy siatkarz świata Bartosz Kurek.
STOCZNIA SZCZECIN - CERRAD CZARNI RADOM 2:1 (25:16, 25:23, 22:25, 25:23)
Stocznia: Żygadło, Kaziyski, Gałązka, Kurek, Hoag, van de Voorde, Wika (libero), Rossard (libero) oraz Penchev.
Cerrad Czarni: Vincić, Żaliński, Huner, Żygałow, Fornal, Pajenk, Ruciak (libero) oraz Filip, Giger, Kwasowski, Ostrowski, Wasilewski (libero).
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|