Uniwersytet Radom nie sprostał liderowi z Tarnowa Nie było niespodzianki w meczu piłkarzy ręcznych Uniwersytetu Radom z SPR PWSZ Tarnów. Goście, którzy przewodzą stawce pierwszoligowców wygrali wysoko i zasłużenie, rozstrzygając ten pojedynek już do przerwy. Warto jednak zwrócić uwagę na wyczyn młodego skrzydłowego gospodarzy Kacpra Kiragi.
Na początku meczu można było mieć nadzieję, że radomianie mocniej postawią się murowanemu faworytowi. Oba zespoły poszły na wymianę ciosów, a po kwadransie, kiedy do bramki rywali trafił Rafał Banaczek, Uniwersytet objął nawet prowadzenie 5:4. Jak się później okazało, było to jedyne i ostatnie w meczu prowadzenie gospodarzy...
Grający bardzo zespołowo tarnowianie zdobyli siedem bramek z rzędu i właściwie ustali sobie spotkanie. Jeszcze przed przerwą powiększyli przewagę i w drugiej połowie spokojnie kontrolowali pojedynek.
Szczypiorniści Uniwersytetu grali ambitnie, ale nie byli w stanie stawić czoła dużo mocniejszemu przeciwnikowi.
Na uwagę zasługuje jednak z pewnością skuteczność Kacpra Kiragi. Młody zawodnik z Radomia, tylko po przerwie aż dziewięć razy pokonywał bramkarzy gości, a w sumie uzbierał w meczu 10 trafień!
KS UNIWERSYTET RADOM - SPR PWSZ TARNÓW 23:34 (8:15)
Uniwersytet: Markowski, Sulima - Kiraga 10, Kowalczyk 3, Banaczek 3, Rojek 2, Gruszczyński 2, Kubajka 2, Pawelec 1, Socha, Wasik, Stanik.
SPR PWSZ: Szatko, Barnaś - Nowak 7, Kowalik 5, Wajda 5, Drobiecki 5, Mogielnicki 4, Pawłowski 3, Jewuła 2, Sanek 1, Spieszny 1, Chodara, Ciochoń.
GAS, MAZ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|