King Szczecin zepsuł koszykarskie show w Radomiu Nie udało się HydroRtuckowi Radom wywalczyć szóstego zwycięstwa w Energa Basket Lidze. O triumfie ekipy King Szczecin zadecydowała pierwsza odsłona pojedynku. Fanom radomskiej koszykówki na osłodę pozostał pokaz profesjonalnego dunkera, Piotra „Grabo” Grabowskiego, którego show na długo pozostanie w pamięci
Totalnie nie siedział przed przerwą radomianom rzut za trzy punkty. Lwią część 19-punktowej przewagi doskonale znany w Radomiu Jakub Schenk (na zdjęciu) i jego koledzy wypracowali właśnie w tym elemencie. Zza linii 6,75m trafili siedmiokrotnie, a radomianom udało się to tylko raz.
Radomskie Smoki natchnione fenomenalnym pokazem Piotra Grabo Grabowskiego rzucili się w pogoń za rywalem, podreperowali nieco statystyki, ale przewaga okazała się na tyle duża, że przyjezdni nie pozwolili na zniwelowanie jej a przez to nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
HYDROTRUCK RADOM - KING SZCZECIN 61:79 (10:14, 13:28, 26:16, 12:21)
HydroTruck: Lindbom 13 (3), Trotter 12 (1), Sanadze 8, Parzeński 7, Piechowicz 5 (1) oraz Neal 14 (2), Wall 2, Wątroba 0, Szczypiński 0, Mielczarek 0.
King: Kikowski 20 (4), Diduszko 16 (1), Jogela 7 (1), Sajus 6, Schenk 6 (2) oraz Bartosz 12 (1), Majcherek 6 (2), Harris 6, Wilczek 0.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|