Michał Cieślak zamęczył byłego tymczasowego mistrza świata Bombardier z Radomia - Michał Cieślak pokonał byłego tymczasowego mistrza świata organizacji WBA w wadze junior ciężkiej Youri Kalengę w walce wieczoru Friday Boxing Night w Legionowie. Wymęczony Francuz nie był w stanie wyjść do ostatniej, ósmej rundy pojedynku. Był to 18. triumf radomianina na zawodowym ringu
Atmosfera wokół konfrontacji Michała Cieślaka była mocno podkręcana, gdyż radomianin czeka na otwarcie drzwi do pojedynków o najwyższe cele i pokonanie Kalengi miała mu je znacznie uchylić. - Ma ona mi pokazać, ile jestem wart - nie krył przed konfrontacją nasz bombardier. - Cieślak jest dla mnie tylko sparingpartnerem, gdyż po zwycięstwie chcę ponownie Masternaka - odgrażał się ciemnoskóry rywal.
Od początku batalii z ringu posypały się gromy. Cieślak powstrzymywał szalone zapędy reprezentującego Francję "chojraka", próbując ochłodzić je obustronnymi sierpowymi. Radomianin, wykorzystując swój zasięg ramion trzymał El Toro na dystans, a gdy ten rzucał się do ataków, nadziewał się na kontry radomskiego bombardiera.
W trzeciej rundzie po potężnym prawym sierpowym Cieślaka nogi rywala ugięły się. Z minuty na minutę tracił on siły, a radomianin jak profesor punktował, częstując go serią celnych ciosów. Po raz drugi bliski zakończenia walki był w szóstej rundzie, gdy trafił rywala lewym sierpowym, a następnie posłał na jego głowę kombinację szybkich uderzeń. Po siódmej rundzie Kalenga nie był już w stanie wyjść na ring, więc radomianin wygrał przez nokaut techniczny, a tym samym jego weryfikacja wypadła wybornie!
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2019-03-01 23:19:38 | Kategoria: Inne / Boks | Odwiedzin: 2964
|
|
|
|
|