Radomiak Radom vs Stal Stalowa Wola – czas na rehabilitację Bez Macieja Świdzikowskiego i Dominika Sokoła, ale z głowami pełnymi determinacji, przystąpi do sobotniego starcia ze Stalą Stalowa Wola zespół Radomiaka Radom. Gorąco ma być nie tylko na boisku, ale i na trybunach, bowiem na przyjazd do Radomia mobilizuje się grupa kibiców „Stalówki”. – Każde zwycięstwo przybliża rywali do tej grupy pościgowej, ale my gramy u siebie i musimy zmazać plamę sprzed tygodnia – zapowiada trener Zielonych Dariusz Banasik.
Mecze ze Stalą nigdy do łatwych nie należały. Każde z ostatnich trzech spotkań pomiędzy Radomiakiem a „Zielono-Czarnymi” kończyły się remisami. W poprzednim sezonie na stadionie w Rzeszowie padł remis 2:2. Co ciekawe, oba gole strzelił Radomiakowi radomian – Adrian Dziubiński. 26-latek to były zawodnik Broni Radom. Po kilku latach był blisko dołączenia do Radomiaka, jednak jego transfer wykoleił się na ostatniej prostej. Ostatecznie popularny „Dziubek” znowu trafił do Broni, skąd później przeszedł do Stali, której barwy reprezentuje do dzisiaj nieprzerwanie od trzech lat. W poprzednim sezonie Dziubiński trafił również w rewanżowym starciu z Radomiakiem, które przy Narutowicza zakończyło się takim samym rezultatem jak jesienne spotkanie pomiędzy oboma zespołami.
Jesienią Zieloni bezbramkowo zremisowali ze „Stalówką”. Często pojawiające się nazwisko Dziubińskiego w rubryce strzelców przypadkiem nie jest. Wszak Adrian w obecnym sezonie strzelił dla Stali najwięcej goli, bo aż osiem. Nieco mniej, pięć trafień na swoim koncie ma Sebastian Łętocha.
- Oglądałem ostatni mecz tego zespołu (Radomiaka – przyp.red.) ze Zniczem w Pruszkowie. Poznaliśmy słabe i mocne punkty Radomiaka. Jestem pewny, że Radomiu pokażemy dobry futbol - mówi Wojciech Fabianowski, trener Stali Stalowa Wola.
Historia zdecydowanie przemawia za Radomiakiem. Jak podaje oficjalna strona internetowa Stali, ostatni mecz nasi goście wygrali z Zielonymi w…1982 roku. Z pewnością żaden kibic Radomiaka, nie ma nic przeciwko, by w sobotę passa została podtrzymana.
W starciu ze Stalą sztab szkoleniowy na pewno nie będzie mógł skorzystać z Macieja Świdzikowskiego, który pauzuje za kartki. Prawdopodobnie nie zagra również Dominik Sokół, który przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-20. Poza tym reszta zawodników jest gotowa do walki.
– Patryk Mikita trenował już cały tydzień, Bruno chodził też na zabiegi, ale będzie prawdopodobnie gotowy – oznajmił trener Dariusz Banasik.
Zmiany będą, bo zmiany być muszą. Absencja wspomnianej dwójki sprawiła, że sztab szkoleniowy będzie zmuszony do roszad w wyjściowej jedenastce.
– To że czasami wypadną, to jest naturalna kolej rzeczy. Można pewne mecze przekładać, ale mamy wyrównaną kadrę i inni zawodnicy też muszą czuć, że dostają szansę. Czy to kapitan nie zagra, czy napastnik, to właśnie tacy zawodnicy czekają na takie szanse i dlatego będą zmiany. Nie da się zagrać wszystkich meczów od deski do deski, choć myślę, że sobie poradzimy – dodał z nadzieją szkoleniowiec Zielonych.
W ostatnim spotkaniu Stal wyszarpała trzy punkty w „derbach Podkarpacia” z Siarką Tarnobrzeg. Gola na wagę złota zdobył w 90 minucie Piotr Mroziński.
– Byłem na tym meczu i oglądałem go na żywo. Znam zawodników, staram się nakreślić moim podopiecznym, gdzie są słabe, a gdzie mocne punkty rywala, choć nie zawsze to zdaje egzamin. Miejmy nadzieję, że teraz zda, bo my potrzebujemy tych zwycięstw – kontynuował Banasik.
Z kolei Radomiak do spotkania ze Stalą przystąpi po feralnej porażce w Pruszkowie. Zdaniem szkoleniowca Zielonych przyczyną klęski jego podopiecznych było przygotowanie mentalne, które w sobotę – tak jak zawsze – będzie jednym z głównych czynników determinujących końcowy rezultat.
– Przygotowanie mentalne zawsze ma kluczowe znaczenie, bo trzeba wyjść i być skoncentrowanym przez pełne 90 minut. Ja mam wrażenie, że my byliśmy do Znicza dobrze przygotowani mentalnie, natomiast coś zacięło się w drugiej połowie i na takie rzeczy nie możemy sobie pozwolić. Piłkarze byli na siebie bardzo źli, że wypuścili taką szansę z rąk – przyznał Dariusz Banasik.
Sędzią spotkania będzie pochodzący z Kielc Marcin Szrek. Wspomniany arbiter w poprzednim sezonie „gwizdał” Radomiakowi dwa mecze. Było to remisowe spotkanie z GKS-em Jastrzębie oraz przegrany mecz z MKS-em Kluczbork. W trwających rozgrywkach Szrek sędziował zwycięski wyjazd do Chorzowa. Wówczas Zieloni wygrali 0:2 po golach Leandro oraz Damiana Szuprytowskiego.
RADOMIAK RADOM – STAL STALOWA WOLA, sobota 23 marca, godz. 14
Pozostałe mecze 25. kolejki:
BŁĘKITNI STARGARD – RSOVIA RZESZÓW, sobota 23 marca, godz. 13
SKRA CZĘSTOCHOWA – ZNICZ PRUSZKÓW, sobota 23 marca, godz. 15
SIARKA TARNOBRZEG – GRYF WEJHEROWO, sobota 23 marca, godz. 15
POGOŃ SIEDLCE – ROW 1964
OLIMPIA GRUDZIĄDZ – GÓRNIK ŁĘCZNA, sobota 23 marca, godz. 17
GKS BEŁCHATÓW – OLIMPIA ELBLĄG, sobota 23 marca, godz. 17
WIDZEW ŁÓDŹ – ELANA TORUŃ, sobota 23 marca, godz. 19.10
RUCH CHORZÓW – ROZWÓJ KATOWICE, niedziela 24 marca, godz. 13.05
MACIEJ ŁAWRYNOWICZ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2019-03-22 11:22:24 | Kategoria: Piłka Nożna / 2 liga | Odwiedzin: 1837
|
|
|
|
|