|   On-line: 35



 
Leandro Show na Radomiaku!
Zwycięstwo rodzące się w bólach ponoć smakuje najlepiej. Do przerwy, na meczu Radomiaka Radom ze Stalą Stalowa Wola wiało nudą, ale w drugiej połowie pelerynę superbohatera postanowił założyć Rossi Pereira Leandro. Twardy przeciwnik, porażka w środku pola i „Leandro Show”, czyli analizujemy mecz Radomiaka ze „Stalówką”.


Od pierwszego gwizdka sędziego Stal pokazała, że do Radomia nie przyjechała „na pożarcie”. Podopieczni Czesława Palika zaskoczyli gospodarzy grą kombinacyjną i zepchnęli radomian do głębokiej defensywy. W pierwszej części meczu nie było na dobrą sprawę fragmentu gry, w którym to Radomiak zdominowałby przeciwnika. Zgoła odmiennie wyglądała druga połowa, w której gospodarze praktycznie nie dali dojść do głosu przyjezdnym.

Wyjątkowo słabe zawody rozegrał Meik Karwot, który w pierwszej połowie zanotował aż sześć niecelnych podań. Tych, które do celu trafiły, było niewiele więcej, bo zaledwie dziewięć. W Radomiaku brakowało łącznika pomiędzy formacjami, który potrafiłby płynnie przenieść ciężar gry pod pole karne rywala, za co w poprzednich spotkaniach odpowiadał właśnie Karwot. Nie popisali się również jego koledzy. Radomiak kompletnie przegrał środek pola i to zapewne jeden z głównych czynników determinujących brak klarownych sytuacji pod bramką Stali.

Z powodu braku Dominika Sokoła na pozycji numer „9” zagrał Rossi Pereira Leandro. Pomysł ciekawy, gorzej z wykonaniem. W pierwszej części gry, popularny Leo skupiał na sobie uwagę defensorów Stali, co tworzyło wolne przestrzenie dla jego partnerów z ataku. Wspomnianej przewagi Zieloni nie potrafili jednak wykorzystać, a i sam Leandro rzadko dochodził do głosu.

Po drugiej stronie boiska dwoił się i troił Adrian Dziubiński, dla którego mecz z Radomiakiem był dodatkową motywacją, bowiem popularny „Dziubek” wychował się właśnie w Radomiu, a konkretnie w radomskiej Broni. Duet Klabnik-Grudniewski udaremnił co prawda starania napastnika Stali, ale nie sposób stwierdzić, iż Dziubiński napsuł sporo krwi stoperom Radomiaka.

Jak przystało na lidera, którego w pierwszej połowie brakowało, sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Adam Banasiak. Zimowy nabytek Zielonych najpierw strzelił groźnie z dystansu, by później wywalczyć rzut wolny, po którym obrońca gości, Adam Waszkiewicz został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką.
Popularny Banan był z resztą bliski pokonania golkipera gości, jednak jego mocarny strzał z rzutu wolnego zatrzymał się na poprzeczce bramki „Stalówki”.

Koronę z głowy Banasiaka grzecznie zdjął Leandro, który pokazał, jak to się robi. Brazylijczyk na skrzydle to jednak całkowicie inny zawodnik niż na szpicy. Po tym, co Leo robił na prawej stronie, Sobotka pewnie długo będzie jeszcze musiał mierzyć się z zawrotami głowy. Ukoronowaniem ciężkiej pracy Leandro był wywalczony karny, którego później Brazylijczyk zamienił na gola.

Mecz swoją obecnością zaszczycił Krzysztof Przytuła – dyrektor sportowy ŁKS-u Łódź. Kto wie, czy sąsiedzi Widzewa nie mają w planach zagrać swoim rywalom na nosie i zintensyfikować starania o Leandro, który jak wiadomo, był w kręgu zainteresowań klubu z alei Piłsudskiego.

Ze Stalą Radomiaka pokazał to, czego brakowało mu w Pruszkowie, czyli wyrachowanie i zimna krew. Takie mecze też trzeba wygrywać, bo jak wiemy, za styl punktów się nie dostaje.
Jak trafnie spostrzegł na konferencji prasowej trener Dariusz Banasik, takie spotkania budują charakter drużyny. Miejmy nadzieję, że ten charakter Radomiak pokaże za tydzień w Wejherowie i będziemy mogli cieszyć się z wyjazdowego przełamania.

MACIEJ ŁAWRYNOWICZ
Foto: tylkoradomiak.pl


Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2019-03-23 21:39:14 | Kategoria: Piłka Nożna / 2 liga | Odwiedzin: 2424
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Klasa B (grupa I): Proch II Pionki mistrzem jesieni [TABELA] 10-11-2024
 
Klasa B (grupa II): KS Wysokin mistrzem jesieni [TABELA] 10-11-2024
 
Czarni stoczyli pasjonujący bój z wiceliderem 09-11-2024
 
Broń Radom doznała minimalnej porażki w Mławie 09-11-2024
 
IV liga: Ważna wygrana Oskara Przysucha, trzynasta porażka Pilicy Białobrzegi 09-11-2024
 
V liga: Energia liderem, horror Prochu i Drogowca, triumf Radomiaka II [TABELA] 09-11-2024
 
Centrum, Szydłowianka i Zawisza wygrywały w Tymex Lidze Okręgowej [TABELA] 09-11-2024
 
Radomiak wygrał w szczecińskiej jaskini lwa! 08-11-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (8-10 listopada) 07-11-2024
 
Historyczny triumf siatkarek Radomki 07-11-2024
 
Ostatnia szansa, żeby zapisać się na Bieg Niepodległości 07-11-2024
 
Medalowe zdobycze radomian wśród "wolniaków" 07-11-2024
 
Rozkręca się Grand Prix Radomia przy stołach 05-11-2024
 
Franciszek Bal zakończył debiutancki sezon mocnym akcentem w Lonato 04-11-2024
 
Już trzy zwrotki hymnu Drogowca Jedlińsk - czekamy na propozycje 04-11-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl