Broń pokonała Unię Skierniewice Po wiceliderze rozgrywek - Lechii Tomaszów Mazowiecki, tym razem do Radomia przyjechała Unia Skierniewice. Podopieczni Roberta Smalca, dostali trzy golei wyjechali w podobnych nastrojach co poprzedni rywale teamu z Plant
Wymarzony początek zanotowali Broniarze w niedzielnym pojedynku. Już pierwsza ich akcja przyniosła gola. W trzeciej minucie, po rzucie wolnym w polu karnym Unii zapanowało potworne zamieszanie. Kamil Czarnecki (na zdjęciu), gdy piłka trafiła pod jego nogi nie zastanawiał się długo, tylko huknął z całych sił pozostawiając Smyłka bez żadnych szans. Okazało się, że nie był to przypadek, bo radomianie prezentowali się o wiele ambitniej, a po tym, jak w 12. minucie Czarnota wykorzystał rzut karny, zmienili nieco taktykę. To goniący wynik rywale zmuszeni byli wkładać o wiele więcej trudu w konstruowanie akcji. Podopieczni Dariusza Różańskiego tymczasem nastawili się m.in. na szybkie kontry.
Po złapaniu głębszego oddechu, radomianie ponownie przeszli do ofensywy, a swoje szanse mieli zarówno Paterek, Nogaj i Czarnota. Ale do bramki rywali trafili dopiero w drugiej odsłonie.
BROŃ RADOM - UNIA SKIERNIEWICE 3:1 (2:0)
Bramka: Czarnecki (3., 56.), Czarnota (12. - karny) - (75.)
Broń: Kosiorek - Góźdź, Gorczyca, Kventsar, Wicik, Nogaj, Czarnota, Imiela, Paterek, Czarnecki, Śliwiński.
Unia: Smyłek - Wojciechowski, Kowalczyk, Pomianowski, Łojszczyk, Bojańczyk, Wyszogrodzki, Pęgowski, Nalej, Gutkowski, Stepień.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|