Broń Radom i Energia Kozienice odpały z Pucharu Polski Broń Radom nie dała rady na wyjeździe z Polonii Warszawa i przygodę z Pucharem Polski zakończyła na pierwszej rundzie, na szczeblu województwa mazowieckiego. Rozgrywki te "z głowy" ma już też Energia Kozienice, która przegrała przed własną publicznością z Legionovią Legionowo.
Kozieniczanie nie sprostali wyżej notowanemu przeciwnikowi. Legionowia wyszła na prowadzenie niedługo przed przerwą, podwyższyła wynik pod koniec drugiej połowy, a ustaliła kilka minut przed końcem meczu. Energia zdołała odpowiedzieć tylko jednym golem, autorstwa Piotra Czerwińskiego.
Broń zagrała, a właściwie rozpoczęła mecz w mocno eksperymentalnym składzie. Przez pierwszą połowę nie stworzyła żadnej sytuacji podbramkowej, a Polonia wykorzystała błąd obrony gości i objęła prowadzenie.
Kiedy nieco ponad 20 minut przed końcem na 2:0 podwyższył Krystian Pieczara, wydawało się, że jest po meczu. W Broni zaczęli jednak wchodzić na boisko, dotychczasowi podstawowi piłkarze: Adam Imiela, Przemysław Śliwiński, Przemysław Nogaj i znacznie podwyższyli jakość całego zespołu. Wystarczyło to jednak tylko do zdobycia honorowej bramki, którą z rzutu karnego zdobył Adam Imiela. Na wyrównanie zabrakło już czasu.
POLONIA WARSZAWA - BROŃ RADOM 2:1 (1:0)
Bramka: Kluska (34.), Pieczara (68.) - Imiela (80. - karny)
Polonia: Kowalczyk - Zajączkowski, Szabat, Kobiera, Maślanka (78. Babiński), Kluska (70. Sołoducha), Przyborowski, Sauczek (59. Sz. Kamiński), Wiśniewski, Małek (73. J. Kamiński), Pieczara.
Broń: Młodziński - Machajek, Sala, Kupiec, Stefański (69. Nogaj), Zych, Możdżonek (59. Imiela), Więcek, Winiarski (87. Lis), Wicik, Goljasz (60. Śliwiński).
ENERGIA KOZIENICE - LEGIONOVIA LEGIONOWO 1:3 (0:1)
Bramki: Czerwiński (56.) - Paczuk (40.), Koziara (54.), Kabala (86.)
Energia: Różański - Wasilewski, Sekuła, Kędra, Szary, Luśtyk, Wójcik, Grot, Kołodziejczyk, Czerwiński, Ciupiński.
Legionovia: Wienczatek - Kabala, Zembrowski, Werembko, Koziara, Wolski, Karabin, Janković, Kowalczyk, Choroś, Paczuk.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|