Resovia Rzeszów vs Radomiak Radom – starcie z podtekstami Radomiak Radom wjeżdża na ostatnią prostą sezonu II ligi. Ubiegłe starcia z Resovią Rzeszów obfitowały w ogrom goli i beznamiętną wymianę ciosów. Czym może zaskoczyć Zielonych zespół Szymona Grabowskiego, dlaczego Resovia nie wygrała ostatnich pięciu spotkań i jak kibice Radomiaka wpływają na swoich pupili?
Resovia to jedna z ostatnich drużyn spośród II-ligowej stawki, którą można nazwać panem własnego podwórka. W Rzeszowie „Sovii” idzie jak po grudzie. Symptomatycznym jest fakt, że najbliższy rywal Zielonych więcej meczów wygrał na wyjeździe aniżeli w domu. Resovia wiosną zaliczyła ogromny zjazd. Rzeszowianie nie wygrali żadnego z ostatnich pięciu meczów, a w obecnym roku komplet punktów udało im się zgarnąć zaledwie raz. Tym samym z drużyny będącej w górnej części tabeli stali się ofiarą, której widmo spadku patrzy prosto w oczy.
– Ta runda zdecydowanie gorsza w wykonaniu Resovii i ciężko powiedzieć, dlaczego tak jest. Ja bym ich nie lekceważył, bo ostatnie dwa mecze przegrali, ale wydaje mi się, że to nie jest na tyle słaby zespół, żeby spaść z ligi – stwierdził trener Radomiaka Dariusz Banasik.
Dla Radomiaka mecz będzie miał całkiem inne znaczenie, ale stawka i cel dla obu drużyn taka sama – trzy punkty. Po kolejnej wpadce Widzewa Łódź, mecz z Resovią będzie szansą na złapanie oddechu przed arcyważnymi meczami z Elaną Toruń i właśnie Widzewem.
– Zawodnicy wiedzą, o co grają. Jest szansa na rehabilitację, zwłaszcza, że ostatnio nie zapunktowaliśmy tak, jakbyśmy chcieli. Gdybyśmy wygrali te najbliższe trzy mecze, to wiadomo, że nie ma na co patrzeć. Kluczowe będą mecze z Elaną i Widzewem – przyznał szkoleniowiec Zielonych.
Najlepszym strzelcem Resovii jest Bartłomiej Buczek, który w obecnym sezonie zdobył osiem goli. Mimo statystyki, której wstydzić się nie trzeba, to nie on zdaniem trener Banasika będzie największym zagrożeniem gospodarzy, bowiem rzeszowianie mają w swoich szeregach kilka innych, ciekawych osobistości.
– Podoba mi się Kamil Antonik, który w ostatnim meczu nie grał, ale teraz może wyjdzie. Jest Hass, który też jest silnym napastnikiem czy Makowski, bodajże kapitan drużyny, środkowy obrońca, z którym swego czasu miałem możliwość pracować. Są w dołku, ale wiemy, że wszyscy się na lidera nastawiają i mamy podwójnie ciężko – dodał Banasik.
W starciach Radomiaka z Resovią nie ma mowy o kompromisie. W sezonie 2012/2013 Radomiak poległ w Rzeszowie 5:0, by później zrewanżować się w Radomiu 4:0. Jesienią Zieloni po raz kolejny rozbili „Sovię” przy Narutowicza. ]Kibice byli świadkami ciężkiego nokautu. Po 82 minutach na tablicy wyników widniało 4:0, ale gospodarze mieli ochotę na więcej. Toteż w 92 minucie wynik meczu ustalił Patryk Winsztal, który w tamtym spotkaniu wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
W starciach z „Sovią” na boisku kości trzeszczą, a na trybunach kibice prezentują kapitalne oprawy, które dopełniają zazwyczaj niezłe widowisko. Nie inaczej ma być tym razem, bowiem na wyjazd do Rzeszowa mobilizują się kibice Zielonych, na których liczą i piłkarze, i sztab szkoleniowy.
– Patrząc na te mecze domowe, gdy kibice nas dopingują, to widać, że my od razu lepiej gramy. Dla mnie to jest absurd, że kibice jeżdżą i nie zostają wpuszczeni na stadion. To nie jest normalne, żeby jechać 600 kilometrów i zostać wpuszczonym. W tych trudnych momentach to wsparcie nam pomaga. Wiemy też, że ci nas kibice są jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o II ligę i na takich wyjazdach jak w Chorzowie czy Tarnobrzegu, to my się czujemy jak w domu – mówił trener Banasik.
Sztab szkoleniowy przed wyjazdem do Rzeszowa ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Do treningów wrócił już Maciej Filipowicz. W poniedziałkowym treningu nie brał udziału Bruno Luz, ale wszystko wskazuje na to, że Portugalczyk będzie gotowy na sobotę.
Jak zapowiada trener, w meczu z Resovią możemy liczyć na korekty w pierwszej jedenastce. Głównie chodzi tutaj o pozycję numer „dziewięć”.
Rozjemcą spotkania będzie pochodzący z Katowic Marcin Bielawski. Wspomniany arbiter sędziował jesienią spotkanie Radomiaka ze Zniczem Pruszków. Wówczas Zieloni zwyciężyli w Radomiu 4:0.
RESOVIA RZESZÓW – RADOMIAK RADOM, sobota 13 kwietnia, godz. 16
Pozostałe mecze 28 kolejki:
ZNICZ PRUSZKÓW - OLIMPIA GRUDZIĄDZ, piątek 12 kwietnia, godz. 19
ELANA TORUŃ - SIARKA TARNOBRZEG, sobota 13 kwietnia, godz. 13
ROZWÓJ KATOWICE - OLIMPIA ELBLĄG, sobota 13 kwietnia, godz. 15
ROW 1964 RYBNIK - SKRA CZĘSTOCHOWA, sobota 13 kwietnia, godz. 16
STAL STALOWA WOLA - GKS BEŁCHATÓW, sobota 13 kwietnia, godz. 16
GÓRNIK ŁĘCZNA - BŁĘKITNI STARGARD, sobota 13 kwietnia, godz. 17
WIDZEW ŁÓDŹ - POGOŃ SIEDLCE, niedziela 14 kwietnia, godz. 13.05
GRYF WEJHEROWO - RUCH CHORZÓW , niedziela 14 kwietnia, godz. 16
MACIEJ ŁAWRYNOWICZ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|