Trwa wyjazdowa niemoc Broni Radom... To Polonia Warszawa przełamała się meczem z Bronią Radom i odniosła pierwsze, wiosenne zwycięstwo. Niestety, radomianie wciąż nie mogą wygrać na stadionie rywala, przez co będąca celem górna połówka tabeli, coraz bardziej się oddala.
Gorzej chyba nie mógł rozpocząć się ten mecz dla Broni. Właściwie w pierwszej akcji, przejmując piłkę w środku pola, poloniści uzyskali prowadzenie. W sytuacji sam na sam, powracającego do radomskiej bramki Pawła Młodzińskiego pokonał Bartosz Wiśniewski.
Kiedy Broń chciała się odgryźć, a po "główce" Kamila Czarneckiego, Polonię uratowała poprzeczka, znów... bramkę zdobyli gospodarze. Krystiana Pieczarę faulował w polu karnym Paweł Młodziński, a "jedenastkę" wykorzystał sam poszkodowany.
Radomianie nie załamali się, zaatakowali i szybko dopięli swego. Bezpośrednio z rzutu wolnego trafił Adam Imiela. Ten gol tylko dodał gościom wiatru w żagle. Broń atakowała, miała okazje, ale cóż z tego skoro defensywa zaspała po raz kolejny. Prostopadłe podanie dostał Cezary Sauczek i podwyższył wynik meczu.
Rezultat nie uległ już zmianie, mimo, że obie strony szarpały, próbowały, ale... nie strzelały. Broni nie pomogło pokerowe zagranie, kiedy w przerwie Wojciecha Gorczycę zmienił Konrad Paterek.
Kolejna porażka radomian stała się faktem i teraz trzeba koniecznie poszukać punktów przed własną publicznością.
POLONIA WARSZAWA - BROŃ RADOM 3:1 (3:1)
Bramka: Wiśniewski (6.), Pieczara (15. - karny), Sauczek (33.) - Imiela (25.)
Polonia: Balawajder - Kobiera, Zajączkowski, Sołoducha (75. Wasilewski), Sauczek (79. Babiński), Pieczara, Wiśniewski, Przyborowski, Olczak, Rakowski, Maślanka.
Broń: Młodziński - Góźdź, Gorczyca (46. Paterek), Kupiec, Wicik, Leśniewski, Czarnota, Możdżonek (59. Więcek), Imiela, Nogaj (83. Winiarski), Czarnecki (83. Goljasz).
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|