Wygrana HydroTrucku Radom w drugim sparingu HydroTruck Radom okazał się dużo lepszy od Znicza Basket Pruszków w drugim, przedsezonowym meczu kontrolnym. O ile w radomska drużyna zagrała mocno zespołowo, to gości w zasadzie trzymał "wynikowo" tylko... były zawodnik "Truckersów" Mateusz Szczypiński, który zdobył 33 punkty, dziewięciokrotnie trafiając za trzy.
Skuteczność jeszcze nie ta, piłka nie zawsze chce się słuchać (zresztą po zmianie ze Spaldinga na Moltena to akurat dziwi jeszcze mniej), ale po ciężkich treningach na siłowni to normalne i akurat elementy czysto koszykarskie przyjdą z czasem. Cieszy natomiast fakt, że HydroTruck jest zespołem, a każdy z poszczególnych graczy pracuje dla drużyny. Ot choćby nowy Amerykanin Rod Camphor, który mimo, że jest strzelcem, nader często kreuje pozycje kolegom.
Abstrahując od powyższego, trener radomian Robert Witka sprawdzał różne ustawienia, różna była też liczba minut dla poszczególnych graczy. Najwięcej czasu na parkiecie spędził Carl Linbom (14 punktów, 11 zbiórek), niewiele mniej, wprowadzany do ekipy, wspomniany Camphor, a już np. Adrian Bogucki w ogóle nie pojawił się po przerwie, a długą szansę otrzymał Wojciech Wątroba.
Kolejne mecze kontrolne HydroTruck rozegra już podczas I Memoriału Karola Gutkowskiego, 6-8 września, kiedy w Radomiu zagra kolejno z: Polpharmą Starogard Gdański, Legią Warszawa i Startem Lublin.
HYDROTRUCK RADOM - ZNICZ BASKET PRUSZKÓW 81:68 (20:14, 18:19, 20:11, 23:24)
HydroTruck: Camphor 14 (2), Lindbom 14 (1), Mielczarek 10 (1), Bogucki 7, Trotter 5 oraz Wall 9 (1), Wątroba 9, Zegzuła 8 (1), Stankowski 3, Lewandowski 2, Rojek 0, Piechowicz 0.
Znicz: Szczypiński 33 (9), Kierlewicz 5 (1), Szwed 4, Cetnar 3 (1), Sobczak 2 oraz Stawiak 14 (1), Nieporęcki 6 (2), Jankowski 1, Dalkowski 0, Goździkowski 0, Drewniak 0.
GAS
Foto: TOMASZ FIJAŁKOWSKI
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|