Radomiak Radom po raz pierwszy zwycięski na wyjeździe! Pokonał Chrobrego Głogów Na zachodnim krańcu Polski kolejne punkty - i to ich całą pulę - na pierwszoligowym szczeblu znaleźli piłkarze Radomiaka Radom. To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Zielonych po awansie do Fortuna 1 Ligi
Szkoleniowcy obydwu zespołów postanowili nie zmieniać zwycięskich składów z poprzednich konfrontacji. Wszak gospodarze liczyli na pierwszy triumf u siebie, natomiast Zieloni na pierwsze trzy "oczka" na terenie rywali. Od początku radomianie narzucili swój rytm gry, a około 10 minuty znacznie przyspieszyli. Pod bramką Szromika dwukrotnie stworzyli poważne zagrożenie, ale nie przyniosło ono efektu bramkowego. Za trzecim razem, w 17. minucie, Mateusz Lewandowski po dośrodkowaniu Abramowicza (na zdjęciu) przyniosło to spodziewany efekt!
Tradycyjnie już po straconym golu radomianie na chwilę oddali inicjatywę, ale ponownie, w dwóch niezbyt groźnych sytuacjach, bezbłędny był golkiper Zielonych. Niemal do końca pierwszej połowy okazji bramkowych było jak na lekarstwo, Radomiak posiadał przewagę i najważniejszą informacją było to, że prowadził.
Powyższy stan nie zmienił się po przerwie. Co prawda, gospodarze próbowali organizować groźne akcje, ale na próbach się kończyło. A radomianie czekali na swoją okazję, w 57 minucie Makowski po raz kolejny pokazał swój kunszt, minął rywali i bez problemów pokonał Szromika. Nie mający nic do stracenia gospodarze w końcowych fragmentach rzucili się do odrabiania strat, ale uciekający czas nie był ich sprzymierzeńcem w konstruowaniu składnych akcji. Radomianie tymczasem bardzo spokojnie prowadzili grę zmierzając do pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie.
CHROBRY GŁOGÓW - RADOMIAK RADOM 0:2 (0:1)
Bramki: Lewandowski (17.), Makowski (57.)
Chrobry: Szromnik - Stolc, Praznovsky, Michałec, Ratajczak, Ziemann, Diduszko, Mandrysz, Kozak, Kowalczyk (60. Benedyczak), Lebydyński.
Radomiak: Kochalski - Jakubik, Grudniewski, Cichocki, Abramowicz, Leandro (85. Karwot), Kaput, Lewandowski (68. Banasiak), Makowski, Michalski (63. Mikita), Górski.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|