Pilica Białobrzegi udanie otworzyła weekend w Żyrardowie Na zwycięską ścieżkę wróciła Pilica Białobrzegi, która pokonała na wyjeździe Żyrardowiankę Żyrardów. Wynik spotkania rozstrzygnął się dopiero po przerwie, a białobrzeżanie wykazali się lepszą skutecznością i walką o wygraną do samego końca.
Zwycięstwo w Żyrardowie było dla Pilicy bardzo ważne, bo czołówka zaczęła się niebezpiecznie oddalać, a w trzech ostatnich kolejkach, białobrzeżanie dwukrotnie - dość pechowo - przegrali i raz zremisowali. Inna sprawa, że rozgrywali wszystkie dotychczasowe mecze w tym sezonie na wyjeździe, bo uroczyste otwarcie nowego Stadionu Miejskiego im. Zygmunta Siedleckiego w Białobrzegach odbędzie się w niedzielę 29 września.
Wracając do meczu w Żyrardowie, to Pilica wygrała go zasłużenie, powinna nawet wyżej, ale losy pojedynku ważyły się do samego końca.
Wynik otworzył Rafał Białecki, a niedługo później w odstępie kilku dziesięciu sekund padały bramki dla gospodarzy i gości. Tę dla Pilicy zdobył Kacper Klinicki.
Kolejne gole długo nie padały, a w 87. minucie, Pilica powinna zamknąć mecz. Niestety, rzut karny nie został zamieniony na bramkę i zaczęła się nerwówka. Żyrardowianka rzuciła wszystko na jedną szalę i zaatakowała. Jak to często w takich przypadkach bywa, rywale wykorzystali luki w obronie atakujących. Już w doliczonym czasie gry rezultat ustalił niezawodny Michał Kucharczyk.
ŻYRARDOWIANKA ŻYRARDÓW - PILICA BIAŁOBRZEGI 1:3 (0:0)
Bramki: Jakóbiak (53.) - Białecki (47.), Klinicki (52.), Kucharczyk (90+1.)
Pilica: Pieniążek - Kencel, Białecki, Karasek, Klinicki, Paterek (89. Szczodry), Rawski (83. Bykowski), Michalski, Zawadzki, Skałbania (83. Stanisławski), Kucharczyk.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|