Wysokie Mazowieckie najwyraźniej służy Broni Radom Jeśli Broń Radom wygrywa w Wysokiem Mazowieckiem, to wysoko. Tym razem miejscowy Ruch przyjął cztery bramki, a odpowiedział tylko jedną.
Trochę czasu zajęło Broni, żeby rozkręciła się na ładnym stadionie Ruchu, ale jak już złapała właściwy rytm, to ręce same składały się do oklasków.
Po nieco ponad 20. Minutach gry, na strzał zdecydował się Kacper Jedynak, bramkarz gości nie opanował piłki, dopadł do niej Kamil Czarnecki i dał radomianom prowadzenie.
Broń zachowała koncentrację, odparła próbę ataku gospodarzy i poszła za ciosem. Tym razem na czystą pozycję wyszedł Przemysław Śliwiński i z dużym spokojem podwyższył wynik spotkania.
Radomianie atakowali nadal, ale niedługo przed przerwą zaskakująco i celnie uderzył z dystansu Grzegorz Makal i Ruch złapał kontakt.
Gospodarze „poczuli krew”, zaatakowali tuż przed przerwą i zaraz po niej, ale defensywa Broni spisywała się bez zarzutu. Radomianie przetrwali napór rywali i sami zadali decydujące ciosy.
Znów ogromną dawkę spokoju dał Przemysław Śliwiński, który trafił do siatki głową, przejmując dokładne dośrodkowanie Bartłomieja Ziemaka. Ten ostatni sam wpisał się na listę strzelców tuż przed końcem meczu, a w roli asystenta wystąpił Kamil Sternicki.
RUCH WYSOKIE MAZOWIECKIE - BROŃ RADOM 1:4 (1:2)
Bramki: Makal (40.) - Czarnecki (22.), Śliwiński (33., 71.), Ziemak (90.)
Ruch: Niemira - Zysik, Kuriata, Wierzbowski (63. Borkowski), Samluk (73. Skibko), Hryszko (81. Przemielewski), Matus, Makal, Stankiewicz, Babul, Pasko (84. Mnatsakanyan).
Broń: Młodziński - Ziemak, Wicik, Jagieła, Leśniewski, Kołtunowicz (80. Nogaj), Czarnota, Więcek, Jedynak (80. Sternicki), Czarnecki (88. Zagórski), Śliwiński (88. Winiarski).
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|