Wokół meczu Chojniczanka - Radomiak Po meczu Radomiaka z Chojniczanką piszemy o powtarzalności Leandro i bezcennym spokoju w drużynie "Zielonych". Doceniamy również świetną formę Dawida Abramowicza, podobnie, jak dobrą dyspozycję radomskiego zespołu doceniają przeciwnicy beniaminka rozgrywek, co dało się zaobserwować w Chojnicach.
W ostatnim czasie całkiem przyjemnie jest wracać w poniedziałki do meczów Radomiaka, żeby napisać kolejny odcinek tej serii. Nie ma co ukrywać: głównie ze względu na... serię, czyli czwartą kolejną wygraną "Zielonych" i szósty mecz bez porażki. W czasach gdy jeden z faworytów do awansu notuje siedem spotkań bez triumfu (Termalica), a inny wprowadza chaos zmianą trenera (Stal Mielec) w Radomiu panuje bezcenny spokój. Po 10. meczach ekipa Dariusza Banasika notuje średnio 2 punkty na mecz, a drużyna nie odfruwa, tylko wykorzystuje wspomniany spokój do skuteczniejszej pracy.
Pochwały od rywali
Przyjemnie jest nie tylko wracać do meczów Radomiaka, ale i na nie jeździć. Radomiak wygrał w tym miesiącu więcej wyjazdowych spotkań niż w poprzednich ośmiu łącznie. Pierwszy raz od blisko roku udało się wygrać dwa mecze wyjazdowe z rzędu; za kadencji trenera Dariusza Banasika najlepszym wynikiem poza domem są cztery spotkania bez porażki właśnie sprzed roku. Poprzedni tak dobry wynik to start sezonu 2017/2018, wtedy udało się nawet punktować w pięciu meczach w roli gościa, jednak jeden z nich rozegrano w Radomiu (z Gwardią Koszalin). Wracając jednak do teraźniejszości, najprzyjemniejszy jest fakt, że Radomiak za te zwycięstwa jest chwalony. Szkoleniowiec "Zielonych" co prawda nieśmiało chwalił się, że wygrane nie są wyszarpywane, a są następstwem dobrej gry, ale kiedy mówią to rywale, brzmi to jeszcze lepiej.
A w Chojnicach drużyna z Radomia pozostawiła świetne wrażenie. Dialog miejscowych po pierwszej połowie.
- Katastrofa, myślisz, że tak się to skończy?
- Co ty, widzisz jak grają. Jeszcze ze dwie przynajmniej nam wcisną.
Nie wcisnęli, ale pochwalić się można. Na stadionie można było usłyszeć, że lepszej i ładniej grającej drużyny w Chojnicach jeszcze nie było. Podobne opinie fani Chojniczanki wyrażali w mediach społecznościowych. Beniaminek Fortuna 1. Ligi jeździ po Polsce i robi furorę. Piękne czasy przyniósł do Radomia trener Dariusz Banasik i jego podopieczni!
Powtarzalność Leandro
A skoro o podopiecznych to bez komentarza nie można zostawić przełamania Leandro. Brazylijczykowi kamień spadł z serca, bo to dopiero drugi gol zdobyty w tym roku. Kapitan Radomiaka znów trafił do siatki w meczu sędziowanym przez Tomasza Marciniaka - już po raz szósty. Arbiter z Płocka przed laty był ponoć pod wrażeniem gry Brazylijczyka, kiedy jeszcze spotykał się z nim w niższych ligach. Lata lecą, a Leo nie zwalnia tempa. Ciekawostką jest fakt, że wcześniej trafił do siatki m.in. w domowym meczu z Resovią, czyli 22 września 2018. Teraz - 21 września 2019. Powtarzalność godna pozazdroszczenia!
Ofensywny obrońca
Zazdrościć można również formy Dawidowi Abramowiczowi. Kibiców Radomiaka dotychczas "martwiła" dobra dyspozycja Rafał Makowskiego, którym interesowały się kluby z ekstraklasy. Tymczasem w cieniu pracował sobie 28-letni defensor, który przecież latem wybrać Radom ponad ekstraklasowy ŁKS (chyba wyszło mu to na dobre, biorąc pod uwagę formę łodzian...). Pracował na tyle dobrze, że po 10. kolejkach ma na koncie dwa gole i trzy asysty, czyli tyle samo, ile po 27 meczach poprzedniego sezonu. Ponadto tylko Mateusz Cichocki był częściej faulowanym defensorem w drużynie "Zielonych" w obecnych rozgrywkach. Abramowicz oddał aż 14 strzałów, co jest trzecim wynikiem w hierarchii całego zespołu. Robi wrażenie, bo pozostali defensorzy oddali dwa razy mniej uderzeń na bramkę rywali. Lewy obrońca prześcignął również skrzydłowych: Patryka Mikitę czy Mateusza Michalskiego.
Mimo kontuzji, Dawid Abramowicz, miał duże powody do radości. Bramkę zdobytą w Chojnicach mógł zadedykować swojej córce, która wkrótce po tym spotkaniu świętowała urodziny. Do życzeń urodzinowych oczywiście się przyłączamy, dorzucając nieśmiało życzenie-nadzieję, że kolejne urodziny także będą obchodzone w Radomiu.
Grać o puchar?
Teraz przed drużyną Radomiaka stoi dylemat. W Pucharze Polski radomianom często nie szło, więc czy skusić się i iść na całość, czy jednak skupić się na meczu ze Stalą Mielec? Według bukmacherów faworytem hitu kolejki są goście, ale w Radomiu łatwej przeprawy mieć nie będą. Tymczasem o wyjazdowym meczu marzą... trenerzy z Chojnic. Josef Petrik jr po konferencji prasowej mówił z ulgą, że wkrótce czeka ich spotkanie wyjazdowe. Pozazdrościć wyjazdowego optymizmu, choć... powoli może on udzielać się także Radomiakowi. I tą ciekawostką kończymy dzisiejszy odcinek okołomeczowego cyklu.
SZYMON JANCZYK
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2019-09-23 16:48:17 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 826
|
|
|
|
|