Wyjazdowy falstart HydroTrucku Radom ze Śląskiem Wrocław To prawda, że WKS Śląsk Wrocław zagrał świetny mecz notując rzadko spotykaną skuteczność, ale faktem jest też, że HydroTruck Radom nie był w stanie zatrzymać tego dnia rywala. Sam w ataku zagrał nie najgorzej, ale najwyraźniej zabrakło wsparcia ze strony nowych graczy Roda Camphora i Efe Odigie. Inna sprawa to defensywa radomian.
Zespół z Radomia jakby został duchem w autokarze, albo w hotelu Polonia, gdzie spędzał noc, bo po zbyt wielu graczach HydroTrucku widać było jakąś senność, czy wręcz apatię. Śląsk wykorzystał to bezlitośnie i urządził sobie prawdziwą kanonadę. Co gorsze, okazało się, że gospodarze mają "dzień konia" i trafiają wszystko, bez względu na to z jakiej pozycji oddają rzuty. Kiedy z dystansu zaczęli trafiać nawet: Michał Gabiński i Andrew Chrabascz, nawet wrocławscy kibice zaczęli z niedowierzaniem łapać się za głowy.
Radomian trzymał w ataku Artur Mielczarek, dopiero później podłączyli się Obie Trotter i Carl Lindbom, którzy łącznie ośmiokrotnie trafili z dystansu.
Na parkiecie, zupełnie nie mógł odnaleźć się Efe Odigie, a o dziwo w grze ofensywnej nie za bardzo pomagał też Rod Camphor.
Śląsk odjechał, ale jego przewaga do przerwy i tak nie była jeszcze zbyt wysoka, zważywszy na fakt, miejscowi trafili w pierwszej połowie 16 z 19. prób, a za trzy mieli 6/7.
Wydawało się, że nie sposób utrzymać taką skuteczność, ale niestety HydroTruck źle wszedł w trzecią kwartę. To wtedy wrocławianie zbudowali bezpieczną przewagę, prowadząc w pewnym momencie różnicą 27. punktów.
Dobrze, że radomianie nie spuścili głów, a zniwelowali nieco straty. Pomogli w tym wydatnie zmiennicy: Adrian Bogucki, Marcin Piechowicz, Filip Zegzuła, grający z dużym zaangażowaniem i punktujący.
Ekipie HydroTrucku przyszło więc przełknąć gorzką pigułkę, ale w kolejnych meczach musi być lepiej!
WKS ŚLĄSK WROCŁAW - HYDROTRUCK RADOM 111:95 (28:20, 31:27, 32:22, 20:26)
Śląsk: Joseph 18 (3), Dziewa 16, Wojciechowski 15 (2), Łączyński 15 (2), Gabiński 12 (2), oraz Dorn 17, Chrabascz 10 (1), Custer 5 (1), Jodłowski 3, Żeleźniak 0, Musiał 0.
HydroTruck: Lindbom 22 (3), Trotter 21 (5), Mielczarek 13, Odigie 4, Camphor 3 oraz Bogucki 12, Piechowicz 9 (3), Zegzuła 6 (1), Wall 5 (1), Lewandowski 0.
GRZEGORZ STĘPIEŃ
Foto: SEBASTIAN BOROWSKI, PAP
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|