Radomiak - Stal Mielec, czyli czas na hit kolejki! Spotkanie "Zielonych" z mielecką drużyną to bez wątpienia najciekawsze piłkarskie wydarzenie w Radomiu w Fortuna 1. Lidze. Hitowe starcie z każdym dniem zyskuje dodatkowe smaczki: jest to zarazem mecz na szczycie rozgrywek oraz debiut ligowy nowego trenera Stali. Radomiak spróbuje zepsuć mu ten wyjątkowy dzień.
Pechowe przeszpiegi
Dariusz Banasik dwukrotnie w ostatnim czasie gościł na meczach Stali Mielec. Za pierwszym razem mielczanie pod wodzą Artura Skowronka grali z GKS-em Tychy, za drugim w Pucharze Polski mierzyli się z Olimpią Grudziądz już z trenerem Marcem na ławce. Szkoleniowiec "Zielonych" z pewnością wiele podpatrzył, ale ciężko nie przyznać, że miał dużego pecha. Sam fakt, że w kilka dni po jego obserwacjach zwolniono szkoleniowca, mógł zburzyć pewne oczekiwania wobec rywala. Dlatego też trener Radomiaka skorzystał z faktu gry w Toruniu i udał się do pobliskiego Grudziądza. Tam Stal wystawiła skład zbliżony do ligowego, ale... pech znów dał o sobie znać. Okazuje się, że tyszanie dwukrotnie w tym sezonie grali przeciwko osłabionemu rywalowi. Czerwone kartki zarobili tyszanie i grudziądzanie, więc oczywiste, że w takich okolicznościach taktyka Stali uległa modyfikacji.
Szkoleniowiec Radomiaka jest jednak zadowolony z obydwu wypadów obserwacyjnych. - Wydaje mi się, że będziemy dobrze przygotowani, bo obejrzałem ostatnio na żywo dwa mecze Stali. Wnioski się nasuwają, przygotowujemy się i wiemy już na co zwrócić uwagę. Są też negatywy, które można wykorzystać. Gramy z bardzo wartościowym przeciwnikiem, będzie to dość ważny mecz, ale podchodzimy do niego tak, jak do każdego innego spotkania - uważa trener Banasik.
Organizacyjnie Stal Mielec
W historii polskiej piłki powyższy śródtytuł ma szczególne miejsce, bo wraca do czasów, kiedy w Mielcu kończyła się złota era Stali. Ostatnio to powiedzenie wróciło na salony, bo z Mielca nieoczekiwanie "wyfrunął" Artur Skowronek. Stal tracąc punkt do lidera zwolniła trenera, którego ostatnio kusiły kluby PKO Ekstraklasy, a środowisko mocno krytykowało ten ruch. Nie stały za nim wyniki sportowe, co zresztą na antenie radia Weszlo.FM potwierdził prezes klubu. Chaosu dopełniają inne potwierdzenia - okazuje się, że piłkarze o zwolnieniu dowiedzieli się z internetu i... dzwonili do trenera, żeby sprawdzić, czy ktoś nie robi sobie z nich żartów. Po wszystkim zaś okazało się, że w zasadzie to Stal nie zwolniła jeszcze poprzedniego szkoleniowca, ale już ma nowego. Skowronek nie zgodził się na warunki rozstania proponowane przez klub, ale na szczęście na ławce nie zasiada teraz dwóch szkoleniowców.
Zamieszanie w szeregach Stali jest spore, trener Marzec w meczu pucharowym był zmuszony do "przeglądu sił", żeby w ogóle wiedzieć, na co jego nowy zespół stać. To spory plus dla radomian, bo rywal, oprócz tego, że będzie nieco rozbity, będzie też bardziej zmęczony. Dariusz Banasik podczas wspomnianej wizyty w Grudziądzu sprawdzał natomiast aktualność swoich notatek odnośnie taktyki zespołu. - Odejście trenera Skowronka nie było spowodowane wynikami, trener Marzec, którego znam zresztą osobiście z kursu UEFA Pro, pewnie nie będzie robił rewolucji w składzie. Może będą drobne korekty, ale bardziej zwracałem uwagę na zmianę strategii i taktyki -
zdradza.
Stal znana na wylot
Jeśli już spodziewać się zmian w składzie, to raczej w Radomiu. Jedna z nich będzie wymuszona, bo nie zagra Mateusz Lewandowski. Inna jest spodziewana, bo pod znakiem zapytania stoi występ Dawida Abramowicza. Na tym jednak problemy radomian się kończą, bo zespół ewidentnie jest na fali. Pięć wygranych spotkań z rzędu, fotel wicelidera rozgrywek i tytuł jej obecnej rewelacji - to ma napędzić stracha mieleckiej Stali, faworytowi tego meczu wg bukmacherów i faworytowi do awansu.
Czym jeszcze "Zieloni" chcą postraszyć Stal? - Na pewno przydatne będzie to, że znam kilku piłkarzy Stali. Adriana Paluchowskiego znam bardzo dobrze, pracowałem z nim w paru klubach, tak samo jak z Grzegorzem Tomasiewiczem. Jest Wojciech Lisowski, Mateusz Żyro, którzy teraz nie grają. Część zawodników gram z boisk pierwszoligowych, bo z nimi graliśmy. Bardzo groźnym zawodnikiem jest Bartosz Nowak, trzeba też zwrócić uwagę na Krystiana Getingera, którego swego czasu chciałem ściągnąć do klubu, w którym pracowałem. Bardzo dobrze znam przeciwnika, więc jest szansa, żeby to wykorzystać i przekazać piłkarzom pewne niuanse - mówi trener Dariusz Banasik.
Bilans na plus
Jeśli ktoś obawiał się, że bilans spotkań z dawną ekipą Grzegorza Laty i innych medalistów mistrzostw świata jest negatywny, śpieszymy z uspokojeniem. W dotychczasowej historii to Radomiak częściej ogrywał Stal. Pierwszy sukces przyszedł w wyjątkowych okolicznościach, bo "Zieloni" świętowali wówczas jedyny w historii awans do ekstraklasy. Ostatnio z kolei radomianie pokonali Stal w sezonie 2013/2014. Natomiast w sezonie, w którym mielczanie awansowali do I ligi Radomiak dwukrotnie urwał rywalom punkty, remisując oba mecze 1:1. Łączny bilans spotkań to dwa zwycięstwa, trzy remisy i porażka (bramki 6-4). Trzeba też dodać, że w ostatnich latach "Zieloni" często sparowali ze Stalą w trakcie okresów przygotowawczych.
Jakim wynikiem zakończy się siódma oficjalna konfrontacja w historii? O tym przekonamy się w sobotę, 28 września, o godz. 15.30.
TERMINARZ 11. KOLEJKI
Piątek, 27 września
Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów, 17.30
Sobota, 28 września
GKS Tychy - Olimpia Grudziądz, 17
Stomil Olsztyn - Podbeskidzie B-B, 18
Niedziela, 29 września
Warta Poznań - Miedź Legnica, 15
Puszcza Niepołomice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza, 17
GKS Bełchatów - Wigry Suwałki, 17
Odra Opole - Zagłębie Sosnowiec, 18
Chojniczanka Chojnice - GKS Jastrzębie, 18
SZYMON JANCZYK
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|