Ł. Bogusławski: Traktowałem ten mecz inaczej niż inne Na murawie w Grudziądzu doszło do ciekawego spotkania. W barwach Olimpii ataki Radomiaka powstrzymywał Łukasz Bogusławski. Zawodnik latem trenował z "Zielonymi" i był bliski dołączenia do radomskiego zespołu. Teraz miał dodatkową motywację, żeby pokazać się z dobrej strony.
- Szczerze mówiąc traktowałem ten mecz inaczej niż wszystkie inne - przyznał po meczu sam zainteresowany. - Byłem bliski podpisania kontraktu z Radomiakiem, w końcowej fazie nie dopięliśmy tego do końca. Ale to już przeszłość. Dobrze znam tę drużynę, mogłem pomóc trenerowi podpowiadając o indywidualnościach w tym zespole. Ile mogłem zrobiłem, na boisku zostawiłem tyle zdrowia co zawsze - dodał.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Jacek Trzeciak mówił, że liczył na niuanse, które Bogusławski przyswoił podczas treningów w Radomiaku. Dlatego defensywny pomocnik wcielił się w rolę stopera. - Indywidualne zachowania poszczególnych zawodników są powtarzalne, chłopaków znam nie od wczoraj, tak że znam ich atuty i szczególne zachowania w grze - powiedział zawodnik Olimpii.
Choć zespół Bogusławskiego stracił prowadzenie, piłkarz uznał podział punktów za sprawiedliwy. - Można podzielić mecz na dwie połowy, po pierwszej prowadziliśmy 2:0, w drugiej oddaliśmy Radomiakowi piłkę. Jeżeli wyciągnęlibyśmy na 2:2, przegrywając 0:2, to inaczej bym mówił, a tak jest mały niedosyt. Mimo wszystko graliśmy u siebie. Trzeba szanować Radomiaka, bo obecnie jest najlepszym zespołem w lidze. Punkt należał się obu ekipom - zakończył Łukasz Bogusławski.
SZYMON JANCZYK, fot. Olimpia Grudziądz
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2019-10-21 11:18:16 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 999
|
|
|
|
|