Problemy kadrowe Radomiaka. Trener Banasik zapowiada rotacje Spore problemy kadrowe spowodowane kartkami i urazami to strapienie trenera Dariusza Banasika przed najbliższymi meczami Radomiaka Radom. Szkoleniowiec "Zielonych" chce jednak skorzystać z możliwości szerokiej kadry zarówno w spotkaniach ligowych, jak i w konfrontacji pucharowej. Trener radomskiego klubu opowiedział nam o aktualnej sytuacji w zespole.
Najbliższe tygodnie nie będą łatwe dla piłkarzy Radomiaka Radom. Przed nimi maraton gier, a w dodatku trener Dariusz Banasik musi borykać się z problemami kadrowymi. Z powodu kontuzji nie zagrają Artur Haluch, Maciej Świdzikowski i Mateusz Lewandowski, a kartki wykluczyły z udziału w meczu ligowym Michała Kaputa i Adama Banasiaka. - Tak się złożyło, że w nadchodzącym czasie mamy trudny terminarz. Dwa mecze ligowe, Puchar Polski, w międzyczasie druga drużyna też gra ważny mecz z Pilicą Białobrzegi. Na pewno będziemy rotować składem, żeby ustawić go z głową na każde spotkanie. Na spotkanie pucharowe z tyszanami wyjdziemy w mocniejszym składzie niż na mecz z Elaną Toruń. Mamy szeroki skład, chcemy z tego skorzystać - ocenia trener "Zielonych"
Ciężki czas czeka również murawę na stadionie MOSiR-u. Finał Mirax Pucharu Polski, w weekend dwa mecze ligowe, a we wtorek starcie pucharowe Radomiaka. To plan gier na płycie głównej boiska na najbliższy tydzień. - Słyszałem, że na stadionie będzie dziś mecz finałowy Pucharu Polski, potem my gramy z Termaliką, Broń w niedzielę i my we wtorek mecz pucharowy. Swoje w temacie murawy już powiedziałem, nie chcę już tego komentować, ale też nie chce sobie wyobrażać, w jakim stanie będzie płyta główna po takim maratonie - komentuje Dariusz Banasik.
Jeśli chodzi o rozgrywki krajowego pucharu, radomianie nie zamierzają ich lekceważyć. - Fajnie byłoby awansować do kolejnej rundy. Mecz 5 grudnia byłby dobrym zwieńczeniem rundy, dobrze byłoby trafić na renomowanego rywala i taką klamrą zamknąć pierwszą część sezonu. Ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, najpierw skupiamy się na meczu z GKS-em - uważa szkoleniowiec Radomiaka.
Dariusz Banasik wraz ze swoim sztabem ma ręce pełne pracy. Oprócz przygotowania drużyny na intensywny tydzień, ogląda spotkania najbliższych rywali. - Wczoraj byłem w Tychach i oglądałem mecz z Miedzią Legnica, dobrze się złożyło, bo to dwóch naszych rywali. GKS wygrał wysoko, ale zasłużenie - zdradził.
SZYMON JANCZYK
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2019-10-23 14:46:14 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 1324
|
|
|
|
|