|   On-line: 51



 
D. Banasik: Potrzebujemy wzmocnień, będziemy się liczyć w walce o awans
Trener Radomiaka, Dariusz Banasik, w obszernej rozmowie z nami podsumował minioną rundę rozgrywek oraz zapowiedział plany na zimowe okienko transferowe. Co pozytywnie zaskoczyło szkoleniowca? Dlaczego liczy na szybkie rozwiązanie kwestii nowego stadionu? Jak ocenia letnie transfery? Ilu zawodników "Zieloni" spróbują sprowadzić zimą i czy grozi im odejście kluczowych postaci? Jakie są plany dotyczące młodzieżowców?


Szymon Janczyk: Cofając się do startu sezonu, tej serii czterech meczów bez zwycięstwa – czy spodziewał się pan takiego efektu końcowego i czy jest pan z niego zadowolony?

Dariusz Banasik: Na pewno. Gdyby ktoś przed rundą powiedział nam, że będziemy wysoko w tabeli, walczyć o czołowe miejsce, mieć praktycznie pewne utrzymanie, bo zwykle to 38 punktów dawało byt w lidze... wzięlibyśmy to w ciemno. Z drugiej strony po sześciu wygranych z rzędu apetyty nam urosły. Spodziewałem się jednak takiej końcówki, nie jest łatwo utrzymać się na piedestale. To zresztą powiązane, bo kiedy wskoczyliśmy na pierwsze miejsce, nikt nas już nie lekceważył. Było to widać w Legnicy, każdy się mobilizował i chciał nas pokonać, ciężej nam się grało. Czasami brakowało szczęścia, jak w Tychach i Olsztynie, bo można było tam wygrać. Słabiej zagraliśmy z Podbeskidziem i Miedzią, to były nasze dwie porażki. Wydaje mi się, że nie mieliśmy jednak dużego kryzysu. W drugiej lidze mieliśmy problem z wyjazdami, teraz częściej udawało nam się tam wygrywać, a jak nie, to chociaż remisować, to ważne, bo zbieramy punkty i przeciwnicy nie odskakują. Nawet ten ostatni remis ze Stomilem, z którego byliśmy niezadowoleni – teraz pojechali i wygrali w Jastrzębiu, więc to nie jest słaba drużyna, takich przykładów jest wiele.

Sprawdziło się to, co trener przewidywał - że Radomiakowi będzie w tej lidze łatwiej, bo poziom niżej przeciwnicy się murowali, a teraz grają w piłkę.

Cieszy przede wszystkim to, że my gramy w piłkę. Nie mamy wymęczonych zwycięstw, gramy widowiskowo i stwarzamy sytuacje, nie chcemy kontrować, tylko prowadzić grę. Pasujemy do tej ligi, w drugiej lidze było trudniej, a tu przyjeżdża Stal, Podbeskidzie i mecze wyglądają zupełnie inaczej.

Co pana najbardziej zaskoczyło pozytywnie w tej rundzie?

Sześć zwycięstw z rzędu, nie pamiętam tego przypadku jako trener. Tak, wrzesień, komplet zwycięstw, to mnie zaskoczyło, nie wiem czy to jest do powtórzenia w całej karierze. To był szczyt formy, mega pozytyw.

Teraz odwrócę pytanie, co było największym rozczarowaniem?

To jest poza nami, ale stadionem. Dla nas to byłby bodziec, decyzja o budowie, a tu wszystko stoi w miejscu. Miasto, klub, piłkarze, każdy się rozwija, są efekty naszej pracy, ale do momentu, kiedy nie będzie naszego „domu”, nie zrobimy dużego kroku w przód. Ta decyzja musi zapaść jak najszybciej, wszyscy na to liczymy.

Jest gdzieś z tyłu głowy, może w szatni, taka wątpliwość dotycząca gry o awans? Czy opłaca się ten wysiłek,
który jeśli uda się zrealizować sportowo, może uciec przez względy pozaboiskowe?


Jeśli jest szansa na sportowy wynik nie możemy powiedzieć, że gramy o utrzymanie czy o środek tabeli, pewnie do końca będziemy się liczyć w walce o awans. Sztab i zawodnicy chcą walczyć, widać, że zespół jest głodny zwycięstw. To, czy spełnią się pozasportowe aspekty, nie zależy już od nas. Fajnie, gdyby wszystko się zgrało, my musimy próbować.

Jak trener oceni letnie transfery na półmetku sezonu?

Wszystkie trafione. Dawid Abramowicz jeden z najlepszych zawodników w lidze. Mateusz Cichocki to nasz najlepszy środkowy obrońca, a Mateusz Michalski strzelał ważne gole nawet gdy mniej grał. Mateusz Lewandowski po przestawieniu do środka pola okazał się strzałem w dziesiątkę, z nim w składzie zaliczyliśmy wspomnianą serię zwycięstw, jakbyśmy mieli go w końcówce ligi, mogliśmy zdobyć więcej punktów. Brakowało nam tego zawodnika. Kacper Pietrzyk też spełnił swoją rolę, miał udaną rundę. Mam troszeczkę nosa do zawodników, choć wiadomo, że każdy się myli...

W tym miejscu skontruję, a napastnicy? Kibice trochę się tego czepiają.

Rozmawiałem z obydwoma napastnikami, szukaliśmy optymalnego rozwiązania. Damian Nowak zaczynał, Maciej Górski nie przepracował z nami okresu przygotowawczego, borykał się z urazami i spodziewałem się jego spadku formy. Mamy problem z tym, że nasi napastnicy strzelają mało bramek, natomiast patrzyliśmy też na to, kto może pomóc drużynie w inny sposób, stąd rotacje. Na plus Maćka jest na pewno to, że gdy wygrywaliśmy to był podstawowym zawodnikiem. Kibice pewnie widzą, że nie można im odmówić walki, zaangażowania, poświęcenia. To wszystko mają, powinni mieć tylko lepsze statystyki strzeleckie. Ale pracują dla zespołu i to też jest ważne.

Biorąc pod uwagę wynik ponad stan jak na beniaminka, liczy się pan ze stratą kilku kluczowych postaci zimą?

Kilku może nie... Zainteresowanie będzie, taka jest filozofia wszędzie, lepsze kluby się zgłaszają i trzeba się zastanawiać. Wiemy, że jest zainteresowanie kilkoma zawodnikami, jednak to naturalne, my też się w ten sposób rozglądamy na rynku.

To spytam inaczej: jakie są procentowe szanse na zatrzymanie Rafała Makowskiego i Dawida Abramowicza, dwóch chyba najczęściej obserwowanych zawodników?

Szanse są bardzo duże, bo obaj mają ważne kontrakty. Klub musi wyrazić zgodę na odejście, ale do tego potrzebna jest oficjalna propozycja, nie odpowiemy na spekulacje. Na pewno nie ma ludzi nie zastąpionych.

Czyli jest plan b?

Zawsze musi być. Jeżeli stwierdzimy, że ktoś ma dobrą ofertę, to będziemy się zastanawiać. Nie chciałbym osłabiać zespołu, skoro walczymy o najwyższe cele, ale muszę się z tym liczyć. Myślę, że w czerwcu może być z tym większy problem niż zimą.

Czy zespół, który osiągnął taki wynik trzeba wzmacniać?

Oczywiście, nie możemy popełnić tego błędu, żeby zostawić zespół w takim kształcie. Oprócz pozycji bramkarza, gdzie mamy dwóch doświadczonych zawodników i młodzieżowca, chcemy wzmocnień w każdej formacji. Potrzebujemy na pewno środkowego obrońcy w miejsce Martina Klabnika.

A w pomocy chodzi o skrzydła czy środek?

Skrzydła nie, Patryk Mikita ma bardzo dobrą rundę, Mateusz Michalski, Leandro tak samo. Nie ma co tego ruszać. Myślę, że łącznie chodzi o trzy-cztery nazwiska.

Jak kupują, to będą sprzedawać. Szykują się rozstania? Może z zawodnikami, którzy grają raczej w rezerwach, np. Marcin Kluska?

Nie ściągaliśmy go jako zawodnika rezerw, tylko żeby rywalizował o miejsce w pierwszym składzie. Bardzo dobrze zagrał w meczu pucharowym z GKS-em Tychy, w tym momencie przydarzyła mu się kontuzja, a po tym meczu mógłby dostawać u nas szansę. Wierzymy w tego zawodnika, że pomoże drużynie. Nie mamy wielu defensywnych pomocników w drużynie...

Nie ma też zbyt wielu młodzieżowców, zwłaszcza, że zaraz wygasa kontrakt Patryka Winsztala.

Z Patrykiem są rozmowy, ale przede wszystkim to jego decyzja, czy chce tu zostać. Mamy sygnały, że chce odejść i trzeba się zastanowić co jest dobre dla klubu, a co dla niego. On ma strasznie ciężką rywalizację na skrzydłach, ci zawodnicy nawet nie łapią kontuzji, więc nie było możliwości, żeby grał tyle, ile chce. Może będzie jak z Dominikiem Sokołem, wypożyczymy go, ogra się, rozwinie i wróci do nas później.

Ale młodzieżowca będzie trener też szukał na rynku?

Tak, w tych trzech-czterech nazwiskach jest młodzieżowiec.

A ma trener jakieś postanowienie noworoczne?

Zawsze mówi się, że nowy rok powinien być lepszy od starego, ale ten stary był taki... (śmiech) Zastanawiam się, awans z pierwszego miejsca, druga drużyna, z którą też pracujemy, ma dobry wynik. Jeżeli byłaby walka o ekstraklasę lub ekstraklasa to na pewno będzie lepszy!

SZYMON JANCZYK

Poleć artykuł swoim znajomym



Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2019-12-03 08:30:01 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 3312
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Czarni stoczyli pasjonujący bój z wiceliderem 09-11-2024
 
Broń Radom doznała minimalnej porażki w Mławie 09-11-2024
 
IV liga: Ważna wygrana Oskara Przysucha, trzynasta porażka Pilicy Białobrzegi 09-11-2024
 
V liga: Energia liderem, horror Prochu i Drogowca, triumf Radomiaka II [TABELA] 09-11-2024
 
Centrum, Szydłowianka i Zawisza wygrywały w Tymex Lidze Okręgowej [TABELA] 09-11-2024
 
Radomiak wygrał w szczecińskiej jaskini lwa! 08-11-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (8-10 listopada) 07-11-2024
 
Historyczny triumf siatkarek Radomki 07-11-2024
 
Ostatnia szansa, żeby zapisać się na Bieg Niepodległości 07-11-2024
 
Medalowe zdobycze radomian wśród "wolniaków" 07-11-2024
 
Rozkręca się Grand Prix Radomia przy stołach 05-11-2024
 
Franciszek Bal zakończył debiutancki sezon mocnym akcentem w Lonato 04-11-2024
 
Już trzy zwrotki hymnu Drogowca Jedlińsk - czekamy na propozycje 04-11-2024
 
Niespodziewana porażka Radomki w Kaliszu 03-11-2024
 
HydroLuksiary z kompletem punktów 03-11-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl