Cerrad Enea Czarni Radom pokonali Trefla Gdańsk po tie breaku Od pięciosetowego pojedynku z Treflem Gdańsk otworzyli walkę o punkty w nowym roku siatkarze Cerradu Enea Czarni Radom. I najważniejsze, że wygrali!
O takim finiszu, jaki radomianie - a konkretnie Brenden Sander - mieli w inaugurującej nowy rok odsłonie marzą wszyscy siatkarze. Po wyrównanej partii wspomniany siatkarz punktował jak w transie, pieczętując pierwszy wygrany set Cerradu Enea Czarni. Rywale o wiele bardziej dojrzale zaprezentowali się w dwóch kolejnych odsłonach i przejęli inicjatywę.
Team Roberta Prygla był w stanie włączyć drugi bieg w ostatnich fragmentach czwartej odsłony i o losach konfrontacji zadecydował tie break. W nim samego siebie przechodził Thanasis Protopsaltis kończąc piłki z wręcz niemożliwych sytuacji. A gdy dzięki asowi serwisowemu wyprowadził radomian na prowadzenie 9:7, a po wideoweryfikacji Czarni jeszcze powiększyli swoją przewagę, triumf znalazł się o krok. W końcówce decydującej partii obydwie strony popełniły sporo błędów, ale as Karola Butryna i zagrywka rywali w siatkę zakończyły emocje po myśli radomian.
CERRAD ENEA CZARNI - TREFL GDAŃSK 3:2 (25:22, 21:25, 22:25, 25:21, 15:12)
Cerrad Enea: Kędzierski, Protopsaltis, Pajenk, Butryn, Sander, Ostrowski, Ruciak (libero), Masłowski (libero) oraz Filip, Włodarczyk, Grzechnik, Firszt, Vincic.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|