D. Banasik: Obydwie drużyny sporo z tego meczu wyniosły Trener Dariusz Banasik był w świetnym humorze po meczu sparingowym Radomiaka z uczestnikiem Ligi Mistrzów. Choć wynik nie ułożył się po myśli "Zielonych", to w pewnym momencie nasza drużyna remisowała z czwartą siłą Serie A. Szkoleniowiec chciał jednak, żeby wszyscy w tym spotkaniu zagrali, dlatego nie próbował za wszelką cenę bronić rezultatu.
- Ciężko nawet opisać, jaki zadowolony jestem, że udało nam się zagrać taki mecz - zaczął trener Dariusz Banasik. - Warunki w jakich graliśmy były znakomite, rywal tak samo. Wielu świetnych zawodników pod drugiej stronie, najlepiej wypadli chyba Luis Muriel i Rusłan Malinowski. W pierwszych minutach widać było po nas trochę spięcie, ale też mieliśmy okazje w pierwszej połowie, choćby Leandro i Abramowicz. Po przerwie natomiast w końcu coś wpadło, chłopaki poczuli, że można temu rywalowi coś zrobić i poszli za ciosem. Utrzymanie tego remisu byłoby fantastyczną sprawą, ale nie chciałem grać na wynik. Nie o to chodzi, w takim meczu każdy powinien zagrać, dlatego wpuszczałem też młodzież - skomentował przebieg gry szkoleniowiec Radomiaka.
Spotkanie do łatwych nie należało, bo "La Dea" to drużyna, która uchodzi za jedną z najlepiej ułożonych ekip pod względem taktycznym w całej Europie. - Atalanta zagrała z nami tak, jak gra w lidze, czyli wysokim pressingiem. Z drugiej strony to też stworzyło nam kilka okazji, kiedy udało nam się ten pressing zgubić. Rozmawiałem po meczu z trenerem Gasperinim, gratulowałem mu nagrody dla najlepszego trenera we Włoszech. Myślę, że mogą być zadowoleni z tego sparingu. Zagraliśmy naprawdę mocne spotkanie, obydwie strony sporo z niego wyniosły - uważa trener "Zielonych"
Z Dariuszem Banasikiem porozmawialiśmy też o debiucie Dante Leverocka. Nowy obrońca radomian w pierwszym meczu zaliczył... asystę. - Ciężko jeszcze powiedzieć, jak ten zawodnik się prezentuje. Zagrał 45 minut, ale widać było po nim trudy podróży, był w trasie 18 godzin, więc mógł być zmęczony i trochę odstawać szybkościowo. Na pewno dobrze gra głową, jest typem organizatora gry obronnej, zobaczymy, jak będzie prezentował się w kolejnych meczach.
A skoro już o kolejnych spotkaniach, te mogą być dla Radomiaka niezwykle ciekawe. - Mamy wstępnie dogadany sparing z drużyną z Serie D w czwartek, ale odzywały się już do nas silniejsze kluby, które chciałyby z nami zagrać. Po takim wyniku też pewnie kilku kolejnych chętnych dojdzie i możliwe, że znowu zagramy z wysoko notowanym klubem. Czekamy na rozwój wydarzeń - zakończył opiekun radomskiej drużyny.
SZYMON JANCZYK
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|