Cerrad Enea Czarni Radom zgotowali Asseco Resovii piekło Nawet użycie najbardziej finezyjnych synonimów batalistycznych nie odda w pełni tego, jak przyjęli Asseco Resovię Rzeszów siatkarze Cerradu Enea Czarni Radom w poniedziałkowy wieczór. Takiego łomotu w hali MOSiR-u fani podopiecznych Roberta Prygla już dawno nie oglądali
W poniedziałkowy wieczór widać było jak na dłoni, że hasło "przełamanie" to radomianie wzięli sobie znacznie mocniej do serca. I czego by nie napisać, nie odda hartu ducha, ambicji i efektywnej skuteczności radomskiego teamu!
Żeby było jasne, gra radomian również nie była pozbawiona błędów, ale dzisiaj nie ma to znaczenia. Bezcennej wartości nabierają natomiast trzy wywalczone punkty i to one radomskiemu środowisku przysłaniają na najbliższe godziny wszelkie niedociągnięcia. Zadanie postawione przez trenera Roberta Prygla zostało bowiem wykonane perfekcyjnie! A żeby dodać smaczku rywalizacji w kolejnych odsłonach PlusLigi dodajmy, że triumf pozwolił wskoczyć radomianom na ósme miejsce w tabeli...
MVP spotkania został Brenden Sander.
CERRAD ENEA CZARNI RADOM - ASSECO RESOVIA RZESZÓW 3:0 (25:15, 25:17, 25:19)
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski, Włodarczyk, Pajenk, Butryn, Sander, Ostrowski, Ruciak (libero), Masłowski (libero) oraz Protopsaltis, Firszt.
Asseco: Shoji, Hoag, Krulicki, Schulz, Buszek, Kalembka, Perry (libero), Mariański (libero) oraz Komenda, Bartman, Achrem, Marechal, Kosok.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|