D. Banasik: Michał Grudniewski zostaje w Radomiaku Szkoleniowiec Radomiaka Radom opowiedział o planach zespołu przed startem rundy wiosennej rozgrywek. Nie obyło się bez wspominek o transferach, formie drużyny i meczu z Wartą Poznań, który zainauguruje drugą część sezonu.
Na wstępie Dariusz Banasik zaznaczył, że piątkowy sparing z GKS-em Bełchatów się odbędzie. Wyjaśnił też, dlaczego ten mecz ma być zamknięty dla mediów. - Najczęściej pierwszy mecz jest pewną niespodzianką, są nowi zawodnicy, nowe rozwiązania przed ligą. Potem wszystko ląduje już na platformach, ale przed pierwszym spotkaniem, żeby zaskoczyć rywala, obydwa zespoły zdecydowały się na zamknięcie meczu sparingowego.
Trener wytłumaczył też jakie są plany drużyny oraz jak wygląda sytuacja kadrowa zespołu. - Mamy półtora tygodnia do pierwszego meczu, schodzimy z obciążeń, bo zawodnicy są mocno zmęczeni. W piątek gramy z GKS em Bełchatów 4x30 minut, więc wszyscy w nim zagrają. Potem wszyscy mamy dwa dni wolnego i zaczynamy mikrocykl startowy - jeden trening dziennie, żeby przygotować się do pierwszego meczu. Maciej Górski, Rafał Makowski, oni powinni być gotowi na pierwszy mecz. Mateusz Lewandowski powinien wrócić na trzeci mecz, bardzo na niego liczę, bo on może nam wiele dać. Delikatnie się z nim obchodzimy, bo nie chcemy, żeby powtórzyła się sytuacja z poprzedniej rundy. Michał Grudniewski zostanie przywrócony do pierwszej drużyny, rozmowy trwają, ale nie ma co tego przeciągać. Nie wiem, jak wygląda fizycznie, natomiast zawsze wyglądał dobrze, więc o to się nie boimy. Bardziej bym się obawiał o rytm meczowy. To trochę problem, że nie był z nami na obozie, ale takie sytuacje się zdarzają. Może się okazać, że fizycznie będzie wyglądał tak samo dobrze, jak ci, którzy pracowali całe dwa miesiące. Dante Leverock w pierwszym wrażeniu wypadł średnio, ale braliśmy pod uwage, że grał po długiej podróży i zmierzył się z Atalantą. Z meczu na mecz, z treningu na trening wygląda lepiej. To silny zawodnik, bardzo dobrze gra głową, musimy go wrzucić w rytm treningowy i będzie z niego dobre wzmocnienie, natomiast nie wiem czy już w tym momencie. Mecz z Bełchatowem pozwoli nam odpowiedzieć na to pytanie.
Co z transferami w zimowym okienku? - Mamy dobrą atmosferę, nie spodziewamy się, że ktoś od nas odejdzie. Transfer do klubu przed Wartą? Może być, rozglądamy się za zawodnikiem ofensywnym, ale też do środka boiska. Tu jest jednak znak zapytania, bo jeśli Mateusz Lewandowski będzie w dobrej dyspozycji, to będę na niego stawiał.
Jeżeli trafi się ktoś warty uwagi w ostatniej chwili, to będziemy próbować. Kadra jest wąska, odeszło od nas sześciu
czy siedmiu piłkarzy. Musimy mieć zmienników, rywalizację na pozycjach. Musimy mieć też młodzieżowców i jestem zadowolony z Kuby Nowakowskiego, który był jednym z objawień obozu. Na pewno pokazuje, że będzie można wkrótce na niego stawiać. Rozmawiałem dwa razy z Kubą Arakiem, ale jest kontuzjowany, nie ma możliwości, żeby do nas trafił. W tym okienku nie jest łatwo wyciągnąć piłkarzy, trzeba byłoby wyłożyć pieniądze na wykupienie zawodnika, a nie w tym rzecz.
Szkoleniowiec zdradził też, że trwają prace nad taktyką na pierwszy mecz. - Wartę już analizujemy, ale mamy jeszcze swoje problemy. Skupiamy się na tym, żeby dobrze wszystko poukładać u siebie. Nie podchodzę do tego spotkania szczególnie, wiadomo że pojedziemy po zwycięstwo, ale mamy jeszcze dużo meczów do końca ligi. Szersze analizy będziemy podejmować po ostatnim sparingu Warty.
SZYMON JANCZYK
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|