|   On-line: 19



 
D. Banasik: Problem jest w głowie, tracimy gola i nas nie ma
Smutna atmosfera i gorzkie słowa - tak można opisać konferencję po meczu GKS Jastrzębie - Radomiak Radom. Trener Dariusz Banasik brutalnie określił występ swojej drużyny: "jeszcze się z czymś takim nie spotkałem, to niewytłumaczalne".

Nastrój trenera Banasika podczas konferencji prasowej nie był najlepszy i nie ma co się dziwić. - Zastanawiam się co powiedzieć na temat meczu, bo wynik znamy, ale ciężko się do tego ustosunkować. Byliśmy przygotowani sportowo i mentalnie, natomiast boisko nas zweryfikowało - zaczął szkoleniowiec Radomiaka. - Do 76. minuty oceniam mecz bardzo dobrze, można nawet powiedzieć, że kontrolowaliśmy to, co się dzieje na boisku. Niestety w 7 minut tracimy trzy bramki, to rzecz niewytłumaczalna. W mojej karierze nie spotkałem się jeszcze z takim obrotem spraw, że nawet nie zdążyliśmy zareagować, bronić remisu czy wpuścić zawodników defensywnych. Klasowy zespół nie może tracić tylu goli w 7 minut - dodał.

Mimo wygranej, która wymknęła się z rąk w kuriozalnych okolicznościach, ostre słowa nie padły. - Było spokojnie, nic w szatni nie powiedziałem. Chłopaki są na tyle załamani, że nie trzeba ich dobijać, ale rozmowa na pewno będzie, bo co innego zakładaliśmy. Gramy dobrze, nie zdobywamy punktów. Tracimy gole w głupi sposób,
ale wierzę w ten zespół, że zacznie punktować i złapie serię. Zakładaliśmy trudny początek, mamy dwa trudne wyjazdy, ale nikt nie składa broni. Nie ma co się na zawodnikach wyżywać, zostawili zdrowie na boisku. Trzeba wyciągać wnioski i pracować dalej. Jesteśmy beniaminkiem, była euforia, trochę się ligi uczymy, ale zawsze mieliśmy słabe statystyki na wyjeździe. Tracimy pewność siebie, w domu przy prowadzeniu 2:0, skończyłoby się wyżej
- przyznał trener "Zielonych".

Opiekuna naszej drużyny bolało to, w jaki sposób padły bramki dla Jastrzębia. - Błędy, błędy, błędy. Pierwszy gol - brak wybicia i uderzenie z dystansu. Drugi - po stałym fragmencie gry jeden z niższych zawodników strzela nam gola głową. Trzecia - to samo. Podsumowując: mamy problem mentalny. Tracimy bramkę i nas nie ma. W tamtym roku po straconym golu potrafiliśmy wyciągnąć z 0:2 na 2:2, a teraz tracimy gola i nie poznaję zespołu. Problem jest w głowie, nie w fizyczności, a w mentalności. Można mówić o presji, ale jaką my mamy presję, jak jest druga kolejka na wiosnę? Wyszła nasza niedojrzałość. Gratuluję przeciwnikowi, wiedzieliśmy, że to mocny przeciwnik, przegrał u siebie tylko raz. Byliśmy blisko, no ale... niby blisko, a jednak daleko.

Nie obyło się też bez indywidualnych uwag. - Przy wyniku 2:0 wprowadziliśmy Marcina Budzińskiego, żeby przytrzymał piłkę i opanował grę, a my niepotrzebnie się cofnęliśmy. Mieliśmy też bardzo dobrą sytuację na 3:1, gdyby Damian Nowak zachował się lepiej i dograł do Michalskiego czy Mikity, ale tak się nie stało - powiedział trener Radomiaka.

Czy w drużynie szykują się zmiany? Defensywa w dwóch meczach dała sobie wbić sześć bramek. - Pamiętam, że rok temu z tymi zespołami zdobyliśmy jeden punkt, też traciliśmy sporo bramek. Potem przeszliśmy na 3-5-2, popracowaliśmy nad grą w obronie i może teraz też będziemy coś zmieniali w ustawieniu, w grze na wyjazdach. Muszę jeszcze obejrzeć mecz i porozmawiać z zawodnikami, ale musimy zachować spokój, panika nikomu nie pomoże. Ciężko powiedzieć, czego nam dziś zabrakło - ocenił Dariusz Banasik.

Przed Radomiakiem mecz z Odrą Opole, w którym nie zagra Michał Kaput. Pomocnik obejrzał ósmą żółtą kartkę. - Kartek jest dużo, cieszymy się, że nie wypada nam po trzech, czterech piłkarzy w jednym meczu. Dziś był taki teren, że Kaput robił co mógł. Mógł jeszcze dostać drugą kartkę, tyle było spięć w środku pola. Nie zagra, ale są zawodnicy, którzy wejdą i dadzą z siebie wszystko - powiedział trener radomian. - Wreszcie mamy mecz u siebie, potrzebujemy zwycięstwa, żeby się nakręcić - dodał na zakończenie.

SZYMON JANCZYK

Poleć artykuł swoim znajomym



Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2020-03-07 23:10:17 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 1260
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (8-10 listopada) 07-11-2024
 
Historyczny triumf siatkarek Radomki 07-11-2024
 
Ostatnia szansa, żeby zapisać się na Bieg Niepodległości 07-11-2024
 
Medalowe zdobycze radomian wśród "wolniaków" 07-11-2024
 
Rozkręca się Grand Prix Radomia przy stołach 05-11-2024
 
Franciszek Bal zakończył debiutancki sezon mocnym akcentem w Lonato 04-11-2024
 
Już trzy zwrotki hymnu Drogowca Jedlińsk - czekamy na propozycje 04-11-2024
 
Niespodziewana porażka Radomki w Kaliszu 03-11-2024
 
HydroLuksiary z kompletem punktów 03-11-2024
 
Klasa A: Polonia i Akcja pewne swego oraz ośmioro kandydatów do awansu [TABELE] 03-11-2024
 
Radomiak Radom podzielił się punktami z Piastem Gliwice 03-11-2024
 
Remis Broni Radom z GKS Wikielec 03-11-2024
 
Czarni Radom zagrali wreszcie tak, jak kibice od nich oczekują 03-11-2024
 
Porażka HydroTrucku Radom z ostatnią drużyną w tabeli 03-11-2024
 
IV liga: Porażki Oskara Przysucha i Pilicy Białobrzegi na wyjazdach 03-11-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl