Sławomir Pietrzyk: - Nie mieści mi się w głowie… Prezes Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Sławomir Pietrzyk nie ukrywa swojego oburzenia na decyzje zarządu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, zwłaszcza te dotyczące dogrywania w dość kuriozalnej formie sezonu w IV lidze i klasie okręgowej.
W tej chwili po cztery najlepsze zespoły (na podstawie tabel z dotychczasowej części rozgrywek) z IV lig i okręgówek mają szykować się do dogrania sezonu pomiędzy sobą, a dodatkowo zwycięzcy poszczególnych grup w IV lidze mają jeszcze stoczyć baraż o awans do III ligi. To tyle w telegraficznym skrócie, bo kontrowersyjnych decyzji jest znacznie więcej, jak choćby tak, że jeśli wspomnianych spotkań nie udałoby się rozegrać to np. grupę południową IV ligi wygra Błonianka Błonie, mimo że aktualnie jest… trzecia w tabeli.
Swojej irytacji powyższym nie ukrywa prezes ROZPN Sławomir Pietrzyk.
- Może kilka tygodni temu decyzje te miałyby jakiś sens, bo kluby miałyby czas na reakcję i ewentualne przygotowania. Teraz takie rozwiązania są absurdalne. Zespoły mają praktycznie tydzień na przygotowanie, a przecież kadry się „posypały”, piłkarze mają swoje obowiązki zawodowe, a koszty jakie trzeba ponieść, żeby teraz przystąpić do meczów są bardzo wysokie – i te finansowe, ale przede wszystkim zdrowotne. Kontrowersji jest znacznie, znacznie więcej. W głowie się nie mieści jak można było głosować za takimi decyzjami – podkreśla Pietrzyk.
Jego zdaniem, trudno uwierzyć w to, żeby mecze mogły się w ogóle odbyć. Kluby nie mają dziś zawodników, pieniędzy, a i ochoty na takie rozwiązania, głównie ze względów bezpieczeństwa zdrowotnego. Kuriozalny jest fakt, że wciąż otwarte jest okienko transferowe, więc i w tym względzie może dochodzić do nadużyć. Ponieważ nowy sezon ma rozpocząć się 1 sierpnia, to nie wiadomo też czy przygotowywać się do dogrywania obecnych rozgrywek, czy już przyszłych.
Ze środowiska dochodzą też informacje, że wiele klubów będzie wnosiło protesty do decyzji zarządu MZPN. W Radomskiem, oficjalne pismo złożyła już Powiślanka Lipsko, wiemy że jeszcze w tym tygodniu wpłyną stosowne dokumenty od innych klubów.
Wygląda na to, że decyzje zarządu MZPN jeszcze długo odbijać się będą mu czkawką, a konsekwencje – jak zwykle – spadną na kluby, które z całą pewnością będą ubożały jeszcze bardziej.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|