Młodziński wrócił, ale Broń Radom pożegnała się z Pucharem Polski Najmniejszą z możliwych, ale jednak porażką zakończył się powrót Broni Radom do meczów o stawkę na swoim stadionie. Lepsza w rywalizacji o Puchar Polski na szczeblu województwa mazowieckiego okazała się Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Wydarzeniem spotkania był ponowny, niespodziewany występ w radomskiej bramce Pawła Młodzińskiego.
Doświadczony golkiper, już kilka razy, teoretycznie żegnał się z zespołem, ale za każdym razem w nim zostawał. Teraz jednak pożegnanie wydawało się definitywne, Paweł Młodziński nie trenował z Bronią, dwa tygodnie temu wziął ślub, a łączony był już z KS Warka. Tymczasem jak trwoga (brak bramkarza) to do... Młodzińskiego...
Jak się później okazało, na niewiele się to zdało. O wszystkim, czyli awansie Pogoni zadecydowała sytuacja z początku meczu, kiedy Michał Strzałkowski zdołała pokonać bramkarza miejscowych, a jak się później okazało, była to jedyna bramka meczu.
Radomianie próbowali, szarpali, nie odpuszczali, ale robili to wszystko zbyt statycznie i czytelnie dla przeciwnika. Na dodatek czerwoną kartę za dyskusje z sędzią otrzymał Dominik Leśniewski i Broń musiała kończyć to spotkanie w dziesiątkę.
BROŃ RADOM - POGOŃ GRODZISK MAZOWIECKI 0:1 (0:1)
Bramka: Strzałkowski (11.)
Broń: Młodziński - Ziemak, Kventsar, Machajek, Wicik, Nogaj, Czarnota, Winiarski, Leśniewski, Czarnecki, Śliwiński.
Pogoń: Przyrowski - Pietraszewski, Łoś, Broniarek, Rakowski, Jaroń, Gulczyński, Ratajczyk, Szymański, Nnamani, Strzałkowski.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|