Waleczny HydroTruck Radom z pierwszym zwycięstwem w sezonie Z ogromnym zaangażowaniem, wręcz poświęceniem zagrali koszykarze HydroTrucku Radom w pierwszym przed własną publicznością meczu sezonu 2020/2021 Energa Basket Ligi. W nagrodę wygrali z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Radomianie zgarnęli pełna pulę już w drugim swoim występie w Energa Basket Lidze i to jest świetna wiadomość, bo o wygrane nie będzie łatwo. Zespół jest solidny, ale zbudowany został bez fajerwerków, a takie, a nie inne transfery determinowała oczywiście wysokość budżetu klubu. Jedno jest jednak mocno pocieszające - HydroTruck ma koszykarzy, którzy chcą walczyć, chcą ze sobą grać i wyszarpywać zwycięstwa.
W takich kategoriach trzeba właśnie rozpatrywać wygraną z MKS-em. Gospodarze osiągnęli je dzięki woli walki, determinacji, choć oczywiście przyczyniło się do niego również sporo elementów koszykarskich. Koszykarze z Radomia zagrali ambitnie i twardo w obronie, a w ataku mieli wysoką skuteczność w rzutach z dystansu.
- Mieliśmy to czego zabrakło nam podczas mecz z Legią w Warszawie - podsumował krótko mecz trener HydroTrucku Robert Witka.
Radomianie stanowili zespół, a bardzo dużo dali tym razem gracze z ławki.Nick Neal i Daniel Wall zdobyli po 14. punktów, a dla kapitana zespołu była to najwyższa zdobycz ze wszystkich dotychczasowych w barwach HydroTrucku.
Bardzo fajnie zagrał Dayon Griffin, który do 17. punktów dołożył 8 asyst, często otwierając kolegom rzuty trzypunktowe.
Jak zwykle z ogromną walecznością zagrał Filip Zegzuła.
Już w środę 16. września HydroTruck znów zagra u siebie. Będzie to zaległe spotkanie z Polpharmą Starogard Gdański,
HYDROTRUCK RADOM - MKS DĄBROWA GÓRNICZA 81:74 (25:15, 14:19, 20:22, 22:18)
HydroTruck: Griffin 17 (4), Zegzuła 14 (4), Prahl 11, Ostojić 6 (2), Piechowicz 3 (1) oraz Neal 14 (2), Wall 14 (2), Lewandowski 2.
MKS: Jones 19 (1), Moore 17 (2), Wilson 13 (3), Nowakowski 11, Motylewski 4 oraz Kroczak 6 (2), Piechowicz 2, Karacić 2.
Foto: TOMASZ FIJAŁKOWSKI
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|