Kapitalny pościg i zwycięstwo Pilicy Białobrzegi Rewelacyjna druga połowa w wykonaniu Pilicy Białobrzegi zadała kłam twierdzeniom, że "biało-czerwoni" wciąż nie mają siły po przebytym koronawirusie. A, że wszystko działo się na stadionie Mszczonowianki Mszczonów, Pilica odniosła pierwsze w tym sezonie, wyjazdowe zwycięstwo.
Trener Pilicy Tomasz Grzywna wciąż szuka optymalnego składu, a że rywalizację w zespole ma dużą, może dowolnie zestawiać skład personalny. Tym razem z ławki wchodzili między innymi Michał Kucharczyk i Damian Winiarski i w dużym stopniu zadecydowali o losach meczu.
Pierwsza połowa była wyrównana, ale bramkę zdobyli jedynie gospodarze. Rzut karny wykorzystał Piotr Cudny, a w szeregach Pilicy był... duży niedosyt.
Białobrzeżanie ruszyli do odrabiania strat w drugiej połowie i najpierw "jedenastkę" wykorzystał Konrad Paterek, a nieco ponad kwadrans przed końcem Michał Kucharczyk. A, że w międzyczasie z wapna przestrzelił Cudny, Pilica wyszła na prowadzenie.
Końcówka też należała do "biało-czerwonych". Tym razem skutecznością błysnął Damian Winiarski, który trafił do siatki Mszczonowianki raz za razem i Pilica mogła cieszyć się z wyokiego zwycięstwa.
MSZCZONOWIANKA MSZCZONÓW - PILICA BIAŁOBRZEGI 1:4 (1:0)
Bramki: Cudny (34.) - Paterek (52. - karny), Kucharczyk (73. - karny), Winiarski (80., 82.)
Pilica: Adamczyk – Kencel (85. Król), Karasek, Walasek, Klinicki (67. Winiarski), Niedziela (80. Bykowski), Michalski, Gliński (60. Zawadzki), Rawski, Paterek (85. Skrzypek), Czarnecki (46. Kucharczyk).
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|