Czarni Radom wydarli wyjazdowe zwycięstwo Stali Nysa Rozegrania pięciu setów potrzeba było do wyłonienia zwycięzcy w meczu PlusLigi pomiędzy Stalą Nysa, a Cerrad Enea Czarnymi Radom. Na szczęście to Wojskowi zachowali więcej zimnej krwi w rozgrywanym na przewagi tie-breaku i zainkasowali drugą wygraną w sezonie. MVP meczu został Brenden Sander.
Przy okazji tego pojedynku odżyły wspomnienia. Czarni toczyli niegdyś ze Stalą niezapomniane boje, a słynny na całą Polskę był "nyski kocioł", czyli hala sportowa zaadoptowana dla potrzeb siatkówki ze starego kina.
Dziś już Stal Nysa rozgrywa mecze na innym obiekcie, ale okazało się, że spotkanie obu zasłużonych drużyn też dostarcza niesamowitych emocji.
Sytuacja w meczu zmieniała się jak w kalejdoskopie. W secie otwarcia lepsi byli gospodarze, ale drugą partię, na przewagi rozstrzygnęli radomianie. Potem znów lepsi byli nyszanie, ale Czarni zmiażdżyli rywali w czwartej odsłonie widowiska.
Tie-break sam w sobie jest loterią, ale siatkarze obu zespołów postanowili podnieść emocje do zenitu. Stal prowadziła 12:10, 14:12, a przy stanie 14:13 miała piłkę meczową. Zablokowany został jednak były gracz Czarnych Michał Filip, a w decydującym momencie Zbigniew Bartman. W obu przypadkach na wysokości zadania stanął radomski rozgrywający Michał Kędzierski.
STAL NYSA - CERRAD ENEA CZARNI RADOM 2:3 (25:21, 25:27, 25:22, 12:25, 19:21)
Stal: Komenda, Bartman, M'Baye, Filip, Łapszyński, Lemański, Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Szczurek, Bućko, Ben Tara.
Czarni: Kędzierski, Loh, Dryja, Konarski, Sander, Jasifow, Masłowski (libero) oraz Ostrowski, Firszt, Pasiński, Zrajkowski.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|