Znów horror Czarnych Radom, ale tym razem bez happy endu Znów niezwykle zacięty bój o punkty PlusLigi stoczyli siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom. Przed własną publicznością rozegrali pięć setów z Asseco Resovią Rzeszów, ale tym razem musieli uznać wyższość rywala. Tie-breaka przegrali jednak dopiero na przewagi.
To był mecz dwóch "charakternych" drużyn. Radomianie nie odpuścili nawet przegrywając 0:2. Doprowadzili do tie breaka, w nim także podopieczni Roberta Prygla zmuszeni byli gonić wynik i doprowadzili nawet do gry na przewagi. Ba, mieli nawet piłkę meczową w górze, ale Dawid Kownacki "nadział" się na blok rywali.
Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został atakujący zespołu z Rzeszowa, Karol Butryn. Najskuteczniejszymi siatkarzami po stronie gospodarzy byli: Dawid Konarski - 29 punktów oraz Lucas Eduardo Loh - 17 punktów.
- Na pewno pozytywem jest to, że przegrywając 0:2, nasi siatkarze nie "położyli się", a walczyli dalej. Podnieśliśmy znacznie poziom naszej gry, byliśmy agresywniejsi w zagrywce, jeszcze lepiej funkcjonował nasz blok i pojawił się wreszcie kończący kontratak. Naprawdę niewiele zabrakło, żebyśmy pokonali faworyta - ocenia trener Czarnych Robert Prygiel.
CERRAD ENEA CZARNI RADOM - ASSECO RESOVIA RZESZÓW 2:3 (23:25, 17:25, 25:23, 25:20, 17:19)
Czarni: Kędzierski, Loh, Dryja, Konarski, Sander, Josifow, Masłowski (libero) oraz Gąsior, Zrajkowski, Pasiński, Ostrowski, Firszt.
Resovia: Drzyzga, Cebulj, Tammema, Butryn, Taht, Krulicki, Potera oraz Buszek, Mariański, Jendryk, Domagała, Woicki, Hain.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|