Broń Radom pokazała charakter i pokonała KS Kutno Dla Broni Radom każdy mecz w III lidze jest niezwykle istotny, a zdobywanie punktów jest niczym dla ryby woda. Zobaczymy jak będzie w starciu z KS Kutno.
Fatalnie rozpoczął się ten mecz dla Broni. Już w pierwszej akcji gości wyszli na prowadzenie. Kutno przeprowadziło wówczas akcję prawą stroną, poszło dośrodkowanie, a Adrian Kralkowski z łatwością wepchnął piłkę do bramki.
Radomianie przejęli potem inicjatywę, próbowali akcji zaczepnych, strzałów, ale... rezultat podwyższyli przyjezdni. Tym razem Adrian Kralkowski dobił strzał swojego kolegi, po którym piłka wylądowała na słupku.
Druga połowa rozpoczęła się tymczasem świetnie dla Broni. Faulowany w polu karnym był Michał Kielak, a "jedenastkę" na gola zamienił Matheus Dias. Nie minął kwadrans, a ten sam zawodnik ponownie egzekwował rzut karny, tym razy podyktowany za faul na Barłomieju Smuczyńskim. Egzekutor znów się nie pomylił.
Obie drużyny poszły na wymianę ciosów. Wreszcie Przemysław Śliwiński przejął na głowę dośrodkowanie i precyzyjnym strzałem dał gospodarzom prowadzenie.
Broń wygrała, pokazując, że zawsze trzeba walczyć do końca!
BROŃ RADOM - KS KUTNO 3:2 (0:2)
Bramki: Dias (47. - karny, 60.), Śliwiński (79.) - Kralkowski (6., 35.)
Broń: Zacharski - Machajek, Kiercz, Saavedra, Stefański, Leśniewski, Dias, Dąbrowski (58. Jończyk), Smuczyński (89. Goljasz), Kielak, Śliwiński (90. Świerczek).
Kutno: Szelong - Matysiak, Kowalczyk, Sadziński, Kacela, Telestak (52. T. Dąbrowski), Szczepański, Dynel, Szczytniewski, Kralkowski, Kasperkiewicz.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|