Rollercoaster Radomki Radom w Bielsku-Białej z happy endem! Jak to często w kobiecej siatkówce bywa, również w meczu BKS Stali Bielsko-Biała z E.Leclerc Moya Radomką Radom, emocji i zwrotów sytuacji było bez liku. Tę wymianę ciosów lepiej zakończyły radomianki, które przegrywały 0:2 w setach i 8:12 w tie-braku, a jednak zdołały wywalczyć zwycięstwo.
Podobnie jak w ostatnim meczu, tak i teraz statuetkę dla najbardziej wartościowej siatkarki meczu odebrała atakująca Radomki Bruna Honorio Marques. Brazylijka rzeczywiście walnie przyczyniła się do odwrócenia losów meczu, zdobyła w meczu aż 30 punktów (w tym 27 w ataku), ale na wielkie brawa zasłużyły wszystkie zawodniczki z Radomia.
Początkowo nie wyglądało to dobrze. Bielszczanki dość łatwo zdobywały punkty w partii otwarcia, potem miały przewagę też w drugim secie i szybko zrobiło się 2:0. Tyle, że w kolejnych dwóch odsłonach widowiska obraz gry uległ całkowitej zmianie. To Radomka dominowała, a do remisu doprowadziła, dosłownie miażdżąc przeciwniczki w czwartej partii.
Tie-break to oddzielna, duża huśtawka nastrojów i wojna nerwów. Lepiej otworzyła Radomka, ale zmiana połówek boiska nastąpiła przy prowadzeniu Stali 8:4. Od stanu 12:8 dla bielszczanek, rozpoczął się koncert zespołu z Radomia. Nasze siatkarki już się nie zatrzymały i na dobre odwróciły losy meczu, zgarniając jakże epickie zwycięstwo.
BKS STAL BIELSKO-BIAŁA - E.LECLERC MOYA RADOMKA RADOM 2:3 (25:17, 25:22, 17:25, 11:25, 13:15)
Stal: Kazała, Świrad, Orvosova, Kossanyiova, Janiuk, Gajewska, Drabek (libero) oraz Szczygłowska (libero), Szlagowska, Drużkowska, Wawrzyniak, Dąbrowska.
Radomka: Skorupa, Johnson, Picussa, Matques, Twardowska, Łukasik, Witkowska (libero) oraz Molenda, Bałucka, Biała.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|