Bardzo ważna wygrana Broni Radom z GKS Wikielec Broń Radom potrzebuje punktów jak ryba wody i dlatego mecz z GKS Wikielec, który także walczy o utrzymanie w III lidze, był bardzo ważny właśnie w kontekście zachowania ligowego bytu. I dlatego zwycięstwo Broni jest bezcenne, a tym razem naprawdę nieważne w jakim stylu zostało wywalczone.
Stawka meczu chyba nieco sparaliżowała obie drużyny, bo w pierwszej połowie nie działo się za wiele. Broń co prawda posiadała optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Radomskich akcji ofensywnych było jak na lekarstwo, a podopieczni trenera Artura Kupca jakby obawiali się ryzyka związanego z bardziej frontalnym atakiem.
Goście skupili się natomiast na obronie własnej bramki i tylko z rzadka próbowali kontraataków. Na próbach się skończyło i GKS ani razu nie zagroził bramce gospodarzy.
Druga połowa też zaczęła się niespecjalnie dla Broni, dwa razy groźnie zaatakowali goście, ale po kwadransie to miejscowi mogli cieszyć się z prowadzenia. Akcję zainicjował Przemysław Śliwiński, dograł do Piotra Goljasza, którego dośrodkowanie na bramkę zamienił Elian de la Nuez Hernandez.
Broń poszła za ciosem, a wynik podwyższył, wprowadzony na boisko niewiele wcześniej Dominik Leśniewski.
Goście nie poddawali się. Chwilę po stracie gola, sami zdobyli kontaktowego. Potem postawili wszystko na jedną kartę, dokonali wielu zmian i próbowali doprowadzić do remisu. Broń się jednak skutecznie obroniła i komplet punktów został w Radomiu.
BROŃ RADOM - GKS WIKIELEC 2:1 (0:0)
Bramka: Hernandez (60.), Leśniewski (68.) - Jankowski (70.)
Broń: Kosiorek - Jończyk (46. Goljasz), Kiercz, Machajek, Dias, Wrześniewski, Śliwiński (87. Wolski), Pociecha (61. Leśniewski), Jagiełło, Hernandez, Kielak (90+4. Piotrowski).
GKS: Wieczerzak - Otręba, S. Jajkowski (83. Grzybowski), Kacperek, M. Jajkowski, Bartkowski (71. Korzeniewski), Szypulski (83. Serbintowicz), Wacławski (71. Suchocki), Jankowski, Wójcik (60. Rosoliński), Cistowski.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|