Proch Pionki pogorszył sytuację w strefie spadkowej Nie było wątpliwości, że Proch Pionki jest słabszy od Mazovii Mińsk Mazowiecki i goście zasłużenie wywieźli ze stadionu przy Sportowej, komplet punktów.
Początkowo mecz był wyrównany, a Mazovia objęła prowadzenie po stałym fragmencie gry. Ściślej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu piłki do środka, Michał Bondara dał gościom prowadzenie. Wyrównać mógł Piotr Skałbania, ale przegrał sytuację sam na sam z bramkarzem przyjezdnych.
Po przerwie okazji do strzelenia gola, Proch już nie miał, mimo, że wykonywał wiele stałych fragmentów gry. Tymczasem Krystian Przyborowski trafił do pionkowskiej bramki dwukrotnie w ciągu dwóch minut i mówiąc kolokwialnie, było "pozamiatane".
PROCH PIONKI - MAZOVIA MIŃSK MAZOWIECKI 0:3 (0:1)
Bramki: Bondara (19.), Przyborowski (62., 64.)
Proch: Pajączek - Szczepański, Janiszewski, Jaworski, Denkiewicz, Orczykowski (69. Tata Nsah), Kozakiewicz, Wnuk (69. Siwahla), Leśnowolski (75. Siwiec, 84. Drab), Więcek, Skałbania.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|