Mike Moore – bardzo ciekawy gracz w HydroTrucku Radom Wszechstronny 27-letni skrzydłowy, rodem ze Stanów Zjednoczonych Mike Moore parafował kontrakt z HydroTruckiem Radom i tym samym stał się czwartym obcokrajowcem, a dziewiątym zawodnikiem w ogóle zespołu trenera Marka Popiołka. Teraz już najpewniej jedynie czas na uzupełnienie kadry Truckersów.
Mike Moore ma naprawdę ciekawe CV. Po ukończeniu mało znanego Uniwersytetu Mount Olive w USA trafił jednak do draftu NBA, ale nie został wybrany i przeniósł się do Europy. Zaczynał w mało znanym, włoskim klubie Cestistica Civitavecchia, potem była Dania, Szwecja, ale również krótki pobyt na Dominikanie.
Wreszcie Amerykanin powrócił na Półwysep Apeniński, ale tym razem już do utytułowanego Virtusu Bologna, a potem do Greckiego Iraklisu Saloniki. W Helladzie zastała go jednak pandemia i… kłopoty z wypłacalnością klubu, więc sezon dokończył w hiszpańskim Levitec Huesca, gdzie na drugim froncie notował średnio prawie 16 punktów i 4 zbiórki na mecz.
Mike Morre ma 203 cm wzrostu i jest nominalną „czwórką”. Nie jest jednak zbyt mocny fizycznie, a ze swoimi parametrami i umiejętnościami, bardzo dobrze czuje się na obwodzie, chętnie i celnie rzucając z dystansu. Dlatego też udanie radzi sobie jako niski skrzydłowy, co sprawia, że jest naprawdę wszechstronnym graczem.
Tym samym HydroTruck ma już dziewięciu zawodników. Są nimi obcokrajowcy: Athony Ireland, A.J. English, Danilo Ostojić i Mike Moore oraz Polacy: Filip Zegzuła, Aleksander Lewandowski, Jakub Zalewski, Daniel Wall i Maciej Żmudzki.
Wydaje się, że budżet klubu nie pozwoli na ten moment na jeszcze choć jeden spektakularny transfer. Spodziewać się można raczej uzupełnienia składu. Czy tak będzie w istocie, przekonamy się raczej nieprędko, bo i tak HydroTruck jest pierwszym klubem w Energa Basket Lidze, który ma tak liczną kadrę na sezon 2021/2022.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|