Gol Leandro Rossi ozdobą kolejki! Radomiak zremisował z Pogonią! Są chwile, w których nawet remis smakuje, jak zwycięstwo. Tak było w ostatnim meczu Radomiaka w Gdańsku i tak było w konfrontacji z Pogonią Szczecin. A gol Leandro Rossi był najpiękniejszym w obecnej kolejce! Dzisiaj szczególnie mamy za co dziękować Brazylijczykowi! - Radomiak, z tak dużym wsparciem kibiców, pokazał, jak z poświęceniem grać i zdobywać punkty - podkreślił po spotkaniu trener Pogoni Kosta Runjaić.
Tylko dwukrotnie w lidze i raz w Pucharze Polski rywalizowali do tej pory z Pogonią Szczecin piłkarze Radomiaka. W poniedziałkowy wieczór mieli przełamać dotychczasową niemoc i wreszcie zdobyć komplet punktów. Już w 2. minucie jednak na ich głowy wylany został kubeł zimnej wody, gdy po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, akcję gości wykończył Piotr Parzyszek.
Powyższe podziałało na Zielonych jak płachta na byka. Kilkadziesiat sekund później nieporozumienie bramkarza Pogoni ze stoperem, mogli wykorzystać Miłosz Kozak i Machado. Szkoda, że ten pierwszy nie odważył się oddać strzału piętką. Portugalczyk zaś przelobował nie tylko golkipera, ale i bramkę. W 12. minucie, po dośrodkowaniu Dawida Abramowicza, uderzając piłkę głową, nieznacznie pomylił się Maurides a w 21. Machado. Sześć minut później, po potwornym zamieszaniu w polu karnym, kibice po strzale Raphaela Rossi widzieli już piłkę w bramce Pogoni, ale ta... odbiła się od słupka. Po kilku minutach oddechu, tuż przed zakończeniem pierwszej połowy Nascimento spróbował uderzenia z 16. metrów. Ale było ono zbyt lekkie, żeby zaskoczyć Stipicę. W odpowiedzi Parzyszek jeszcze raz postraszył defensywę gospodarzy technicznym strzałem. Futbolówka poszybowała o milimetry nad poprzeczką. A po uderzeniu Rafała Kurzawy bezbłędnie zachował się Filip Majchrowicz.
Długo wychodzili z szatni piłkarze Radomiaka i o mały włos nie skończyło się to kolejnym straconym golem. W 52 minucie Kucharczyk stanął oko w oko z Majchrowiczem, ale ten ostatni udowodnił swój bramkarski kunszt.
Niesieni żywiołowym dopingiem Zieloni, po "dolaniu" świeżej krwi w formacji ofensywnej, systematycznie budowali kolejne akcje i od 60 minuty zbudowali przewagę, która musiała zakończyć się golem. Po rajdzie Leandro i oddaniu futbolówki w pole karne, żaden z jego kolegów nie zdecydował się jednak na strzał. Aż prosiło się, żeby radomianie częściej sprawdzali czujność Stipicy, ale długo brakowało gracza, który by się zdecydował na precyzyjny strzał z dystansu. W kolejnym zamieszaniu sędzia nie podyktował rzutu karnego na Leandro, a Rondon trafił w poprzeczkę, co tylko spotęgowało i tak gorącą atmosferę. Leandro, zdecydowanie najlepszy zawodnik tego spotkania, wziął pełny ciężar odpowiedzialności na swoje barki w 90. minucie i ukoronował ten występ pięknym golem! Dodajmy, że było to jego pierwsze trafienie w barwach Zielonych w ekstraklasie!
I dzisiaj chyba każdy dołączy do podziękowań LEO! Dołączajcie do LEO#Legenda! Stanowić będzie świetne uczczenie wyjątkowego jubileuszu. Najskuteczniejszy gracz w historii Radomiaka jest bowiem z nami już 10 lat. W albumie znajdą się setki zdjęć, wspomnienia, mnóstwo statystyk... Nie dość, że możecie się w nim znaleźć także Wy, zapewnicie dla siebie unikatowy egzemplarz już dzisiaj! Warto dołączyć! Można to zrobić klikając w poniższy baner:
Trener Radomiaka, Dariusz Banasik podsumował ten pojedynek w następujący sposób: - Gdyby wyłączyć pierwsze fragmenty meczu, to odnoszę wrażenie, że byliśmy zespołem lepszym, a druga widowiskowa połowa pozwoliła nam wspólnie dotrzeć do 90. minuty i uwieńczyć tę dobrą grę. Ten mecz i nasza dyspozycja jest dobrym prognostykiem przed nami na przyszłość. Dziękuję chłopakom za walkę, a kibicom za doping!
RADOMIAK RADOM - POGOŃ SZCZECIN 1:1 (0:1)
Bramki: Leandro (90.) - Parzyszek (2.)
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz, Lenadro, Kaput (73. Karwot), Nacimento (73. Radecki), Kozak (80. Sokół), Machado (46. Rondon), Maurides (57. Angielski).
Pogoń: Stipica - Stolarski, Zech, Triantafyllopoulos, Kucharczyk, Smoliński (84. Kozłowski), Drygas (65. Dąbrowski), Jean Carlos (59. Grosicki), Kurzawa (84. Kowalczyk), Parzyszek, Mata (84. Zahović).
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|