Wyjazdowa porażka Broni Radom z rezerwami ŁKS-u Łódź Na sobotnie popołudnie ŁKS II Łódź wyznaczył mecz III ligi z Bronią Radom. Wiadomo, że zespół gospodarzy liczył na wzmocnienie piłkarzami pierwszego zespołu i już po 12. minutach prowadził różnicą dwóch goli. Radomianie ambitnie podjęli późniejszą walkę, ale zdołali jedynie zmniejszyć rozmiary porażki.
Mecz nie ułożył się po myśli zespołu z Radomia. Już w 5. minucie gospodarze objęli prowadzenie po akcji lewą stroną boiska. Nie minął jeszcze kwadrans meczu, a Broń przegrywała już 0:2. To dlatego, że bramkarz Jakub Kosiorek sfaulował w polu karnym, a "jedenastkę" na gola" zamienił Ślęzak.
Po przerwie radomianie się otrząsnęli. Ruszyli do przodu i to się opłaciło. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do piłki dopadł Michał Kielak i skierował ją do siatki.
Było jeszcze sporo czasu na wyrównanie, ale brakowało precyzji i zdecydowania.
Szkoda straconych punktów, bo osłabiona Broń (groźnej kontuzji doznał Damian Machajek, a za nadmiar żółtych kartek pauzował Elian Hernandez) postawiła się łodzianom i mogła przywieźć do Radomia chociaż punkt. Tak się jednak nie stało i trzeba szukać zdobyczy w kolejnych pojedynkach.
ŁKS II ŁÓDŹ - BROŃ RADOM 2:1 (2:0)
Bramki: Karlikowski (5.), Ślęzak (12. - karny) - Kielak (73.)
Broń: Kosiorek - Grudzień (62. Michalski), Kośmicki, Wrześniewski, Olszewski, Bartosiak, Dias, Kumoch, Poręba (82. Denzell), Goljasz (62. Kielak), Kowalczyk.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|