HydroTruck Radom wciąż bez zwycięstwa u siebie Legia Warszawa znakomicie zareagowała na wydarzenia rozgrywające się na radomskim parkiecie i w efekcie rozbiła HydroTruck. Gospodarze rozegrali najsłabszy mecz w tym sezonie Energa Basket Ligi i przegrali czwarty mecz przed własną publicznością z czterech rozegranych dotychczas...
Początek spotkania zwiastował wyrównany mecz. Co prawda to HydroTrcuk pierwszy zdawał się łapać właściwy rytm, ale Legia nie odpuszczała. Zwrot akcji nastąpił jeszcze przed przerwą, bo warszawianie rządzili pod koszami, siejąc spustoszenie zwłaszcza na atakowanej tablicy. No w stołecznych szeregach był Muhamaad Ali Abdur-Rahkman, na którego ofensywę, radomianie nie mogli znaleźć żadnego sposobu.
Po przerwie, Legia konsekwentnie powiększała przewagę, korzystając z różnorodności ataku napędzanego twardą, konsekwentną obroną. Gracze HydroTrucku stawali się coraz bardziej sfrustrowani takim obrotem sprawy, a wcześniejszy lider ataku A.J. English nie zdobył w drugiej połowie choćby punktu. Jego vis'a'vis Raymond Cowels III zaczął za to trafiać z dystansu jak maszyna, rozstrzygając losy meczu.
Kiedy spotkanie było już rozstrzygnięte, dwukrotnie zza łuku trafił Jakub Zalewski i dlatego końcowy wynik nie wygląda tak słabo jak gra radomskiego zespołu.
HYDROTRUCK RADOM - LEGIA WARSZAWA 75:88 (19:17, 17:25, 15:21, 24:25)
HydroTruck: Moore 16 (1), Ireland 15 (3), Kraljević 12, English 11 (2), Zegzuła 2 oraz Zalewski 6 (2), Ostojić 6, Lewandowski 5 (1), Dzierżak 2, Wall 0.
Legia: Abdur-Rahkman 26 (2), Cowels 20 (4), Kulka 7 (1), Kemp 7, Koszarek 5 oraz Wyka 10, Kamiński 9 (2), Skifić 4 (1), Kołakowski 0, Śliwiński 0.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|