Ultraofensywny mecz w Białobrzegach, ale Pilica w odwrocie Rzadko spotykanym wynikiem zakończyła się konfrontacja Pilicy Białobrzegi z Jagiellonią Białystok. Widzowie obejrzeli bowiem aż 10 bramek, ale "Gęsiarze" zdołali zdobyć tylko dwie z tej puli. W ultraofensywie, zdecydowanie lepiej czuli się goście ze stolicy Podlasia.
Mecz był rzeczywiście otwarty, ale doszukać się w nim jakiejś dyscypliny taktycznej byłoby naprawdę trudno. Co prawda, początek nie zapowiadał takiego obrotu sprawy, bo na gole Huberta Karpińskiego i Oliwiera Wojciechowskiego trafieniem do siatki Jagiellonii odpowiedział Damian Winiarski.
Potem było już niestety tylko gorzej. Jeszcze przed przerwą zespół z Białegostoku zdobył bramkę, a w drugiej połowie posypały się one niczym z rogu obfitości. Przy biernej postawie białobrzeskiej defensywy, goście zdobywali gola za golem, a Pilica zdołała trafić tylko raz, kiedy rzut karny skutecznie egzekwował Marcin Bykowski.
Jagiellonia skończyła kanonadę kwadrans przed końcem i całe szczęście, bo... ostatnie kilka minut, Pilica grała bez bramkarza. Za interwencję ręką poza polem karnym, czerwoną kartką ukarany został Filip Adamczyk, a jego miejsce między słupkami zajął Bartosz Zawadzki, który... zachował czyste konto.
PILICA BIAŁOBRZEGI - JAGIELLONIA II BIAŁYSTOK 2:8 (1:3)
Bramki: Winiarski (15.), Bykowski (69. - karny) - Karpiński (9., 54., 66., 77.), Wojciechowski (14.), Kostal (45.), Surzyn (59., 72.)
Pilica: Adamczyk – Klinicki, Walasek, Żurawski, Niedziela (80. Król), Paterek (66. Bykowski), Michalski, Zawadzki, Winiarski, Dobkowski, Czarnecki (58 Imiołek).
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|