Radomiak po raz drugi wyrusza pod Wawel - na celowniku piąty triumf z rzędu! Można starać się studzić emocje, ale w przypadku Radomiaka nie ma odrobiny przesady w tym, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nic więc dziwnego, że po serii czterech zwycięstw, fani teamu ze Struga liczą na kolejne. A że pod Wawelem Zieloni niespełna miesiąc temu już wygrali, kierunek na zwycięskim szlaku znają doskonale...
Gdyby o wyniku piątkowego pojedynku decydowała obecna pozycja w tabeli podsycana krótką, ale bardzo pozytywną dla radomian historią dotychczasowych konfrontacji z Wisłą w krajowej elicie, to już dzisiaj Zielonym można by dopisać do punktowego dorobku trzy "oczka". - Każdy mecz ma jednak swoją historię. Po drugie, chociaż jesteśmy przekonani o tym, że musimy zagrać tak pewnie, jak w Lubinie, staramy się studzić emocje, które nam towarzyszą - podkreśla trener Radomiaka, Dariusz Banasik.
Radomiak obecnie może pochwalić się najdłuższą serią zwycięstw w obecnych rozgrywkach ekstraklasy. Analizując obecną dyspozycję zarówno Zielonych, jak i Białej Gwiazdy, nie będzie przesadą, że radomianie mają pełne prawo liczyć na to, że w grudzień mogą wejść z wyśrubowanym wynikiem. W ekipie Zielonych zabraknie jedynie Luisa Machado, który w konfrontacji z Zagłębiem obejrzał czwartą żółtą kartkę w sezonie. Pozostali gracze, gdyby mogli, już dzisiaj przystąpiliby do rywalizacji. O godne zastąpienie skrzydłowego szkoleniowiec Zielonych może więc być raczej spokojny.
Duże emocje konfrontacja wzbudza również wśród fanów Zielonych, którzy wystarali się o dodatkową pulę wejściówek na ten mecz. I tak jak do tej pory, będą dodatkowym wsparciem dla swoich pupili w drugiej tegorocznej batalii o triumf w Grodzie Kraka.
WISŁA KRAKÓW - RADOMIAK RADOM, piątek, godz. 20.30
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|