HydroTruck Radom wyraźnie słabszy od Astorii Bydgoszcz Trzeci mecz w ciągu tygodnia wyraźnie nie wyszedł HydroTruckowi Radom. Agresywna, grająca na wysokiej skuteczności Enea Adamczyk Astoria Bydgoszcz okazała się zdecydowanie lepsza i zasłużenie wywiozła z Radomia dość okazałe zwycięstwo.
Tylko po pierwszym, celnym rzucie z dystansu Mike'a Davisa, HydroTruck prowadził w tym meczu 3:2. Potem spotkanie praktycznie zdominowali bydgoszczanie, którzy grali agresywnie, twardo bronili, no i brylowali też w akcjach ofensywnych. W kwarcie otwarcia trafili wszystkie "trójki" opanowali strefę podkoszową i szybko zbudowali znaczną przewagę.
- Popełniłem błąd, że zbyt późni zdecydowałem się na zmiany naszych obwodowych. Trzeci mecz rozgrywany w ciągu tygodnia, przy wąskiej kadrze dał się nam we znaki i mówiąc kolokwialnie, nie było z czego dawać - ocenił występ Hydrotrucku jego trener Robert Witka.
Rzeczywiście, radomianie potrafili w czwartej kwarcie zniwelować 20 punktów różnicy, ale Astoria zareagowała właściwie w końcówce, grała cierpliwie i cały czas skutecznie. Wygrała w pełni zasłużenie dysponując znacznie większą głębią składu i znajdując właściwy sposób na zmęczonych gospodarzy.
HYDROTRUCK RADOM - ENEA ADAMCZYK ASTORIA BYDGOSZCZ 68:85 (16:27, 13:20, 16:17, 23:21)
HydroTruck: Hill 11 (1), Ireland 10 (2), Davis 10 (1), Moore 7 (1), Ostojić 6 oraz Lewandowski 12 (1), Zalewski 8 (2), Żmudzki 4, Dzierżak 0.
Astoria: Camphor 20 (4), Nizioł 18 (2), Ćavars 16, Zębski 8, Wahspun 4 oraz Chyliński 9 (3), Krasuski 8 (1), Pluta 2, Herdnon 0.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|