Minorowe nastroje w Radomiaku po meczu w Łęcznej. Górą outsider tabeli Z walczącym o przetrwanie Górnikiem Łęczna rywalizowali w Wielką Sobotę piłkarze Radomiaka. Zieloni nie przełamali marcowo-kwietniowej serii bez zwycięstwa i nie sprawili swoim fanom przedświąteczngo prezentu, przegrywając 0:1
W konfrontacji dwóch beniaminków, którzy ostatnio nie potrafili znaleźć sposobu na wygrywanie, z nożem na gardle do przedświątecznej rywalizacji przystępowali gospodarze, dla których porażka mogła oznaczać szukanie już tylko teoretycznych szans na utrzymanie. Dziwne więc, że dość niemrawo rozkręcały się sytuacje w tym spotkaniu, a w 5. minucie na strzał Gąski, Majchrowicz znalazł pewny sposób.
Po 20 minutach gry wydawało się, że Zieloni, którzy przyspieszyli, wyjdą na prowadzenie. Ale gola strzelonego przez Machado sędzia nie uznał. Dopatrzył się bowiem wcześniejszego wyjścia piłkarza Radomiaka za linię końcową. Gdy chwilę później fani Radomiaka rozkręcili doping, ich pupile poczuli się jak u siebie. Odwdzięczyli się też lepszą grą, mieli więcej klarownych okazji (w najlepszej znalazł się Karol Angielski) ale do przerwy gola zdobyć im się nie udało...
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, dotychczasowi outsiderzy tabeli. Tymczasem dwie ciekawe akcje powinny zakończyć się golem dla Zielonych. Górnicy otrząsnęli się po niewykorzystanych sytuacjach Mauridesa i Machado, zaczęli prezentować sporo ciekawych wariantów rozegrania w drodze do bramki Radomiaka, ale byli zbyt statyczni, żeby przez pół godziny poważnie zagrozić Zielonym. Cztery minuty przed końcem przeprowadzili jednak akcję, która daje im nadzieję na utrzymanie. Wykorzystali fakt, że radomianie wycofali się w końcówce pojedynku do defensywy. Janusz Gol uruchomił Bartosza Śpiączkę prostopadłym podaniem, a ten płaskim strzałem pokonał Majchrowicza. I jak się okazało, było to jedyne wielkosobotnie trafienie w Łęcznej.
O przełamanie serii be zwycięstwa radomianie postarają się w najbliższy piątek w konfrontacji z Cracovią Kraków.
GÓRNIK ŁĘCZNA - RADOMIAK RADOM 1:0 (0:0)
Bramki: Śpiączka (86.)
Górnik: Gostomski - Szcześniak, Gerson, Leandro, Dziwniel, Goliński (80. Goliński), Gol, Gąska (80. Mak), Serrano, Lokilo, Śpiączka (90 Rymaniak).
Radomiak: Majchrowicz - Silva, Cichocki, Rossi, Abramowicz, Leandro (72. T. Matos), Luizao (72. Nascimento), Łukasik (87. Sokół), Machado (87. Rondon), Maurides, Angielski (72. Radecki).
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|